Przegląd wiadomości ze spółek, poniedziałek 25 lipca godz. 15.00
ENERGA-OPERATOR
Energa-Operator uzgodniła z Urzędem Regulacji Energetyki plan rozwoju na najbliższe cztery lata, zakładający łączne wydatki inwestycyjne na poziomie 5,9 mld zł - poinformowała spółka w komunikacie prasowym.
"To najwyższy w historii poziom nakładów. Ale także nasze zamierzenia w sensie rzeczowym są bardzo ambitne, zwłaszcza w obszarze modernizacji sieci. Oznacza to konieczność optymalizowania procesów inwestycyjnych i podnoszenia ich efektywności. Będziemy identyfikować najbardziej perspektywiczne kierunki inwestowania, w tym obejmujące rozwój elementów sieci inteligentnych. Zwiększenie nakładów jest możliwe dzięki poprawie rentowności spółki oraz pozyskaniu finansowania z Międzynarodowych Instytucji Finansowych. Niezależnie, będziemy w dalszym ciągu ubiegać się o krajowe i unijne dofinansowanie na modernizację sieci m.in. w celu redukcji strat energii elektrycznej w sieciach dystrybucyjnych" - powiedział cytowany w komunikacie Rafał Czyżewski, wiceprezes Energi-Operator.
W ramach zaakceptowanego przez URE planu rozwoju spółka zamierza m.in. wybudować 8.200 km sieci wszystkich napięć i zmodernizować blisko 4.200 km, a także zrealizować przedsięwzięcia inwestycyjne związane z pobudowaniem lub modernizacją Głównych Punktów Zasilania.
"Jednocześnie, aby poprawić niezawodność dostaw energii spółka będzie skracać odcinki sieci poprzez zwiększenie liczby transformatorów i przeprowadzi programy związane z budową sieci inteligentnej, obejmujące automatyzację urządzeń, informatyzację obszarów związanych z zarządzaniem siecią (m.in. paszportyzacja sieci), zdalnym opomiarowaniem itp. Poprawę bezpieczeństwa zasilania uzyska się również poprzez wymianę linii z przewodami gołymi na izolowane, zwłaszcza na terenach leśnych" - napisano.
Urząd Regulacji Energetyki poinformował niedawno, że do 2015 r. przedsiębiorstwa energetyczne zainwestują w rozbudowę i rozwój sieci prawie 27 mld zł.
FONDUL PROPRIETATEA
Walne zgromadzenie akcjonariuszy Fondul Proprietatea, które będzie decydować o ewentualnym wejściu funduszu na GPW, odbędzie się w październiku. W ramach możliwej oferty inwestorzy mogliby objąć do 10 proc. akcji spółki o łącznej wartości do 200 mln euro - poinformował PAP zarządzający funduszem, Grzegorz Konieczny.
Grzegorz Konieczny spodziewa się, że akcjonariusze spółki poprą wniosek zarządzającego funduszem, Franklin Templeton Investments, by w I kwartale 2012 roku wprowadzić Fondul na warszawską giełdę.
"Zanim przygotowaliśmy rekomendację, by na miejsce drugiego notowania funduszu wybrać Warszawę, zasięgnęliśmy opinii głównych akcjonariuszy. Wydaje się, że uznają oni Warszawę za najlepszą z możliwości. Ostateczna decyzja zostanie jednak podjęta na najbliższym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy" - powiedział.
Nie ma jeszcze decyzji co do daty WZA.
"Walne zgromadzenie akcjonariuszy najprawdopodobniej odbędzie się w październiku. Zawiadomienia o jego zwołaniu możemy się spodziewać we wrześniu" - dodał.
Jeśli Fondul Proprietatea wejdzie na GPW, inwestorom zaoferowane zostanie do 10 proc. istniejących akcji spółki o wartości do 200 mln euro.
"Chcemy zaoferować do dziesięciu procent udziałów spółce. Będą to akcje istniejące, nie planujemy nowej emisji. Zarządzane przez fundusz aktywa warte są 4 mld euro, natomiast kapitalizacja spółki wynosi obecnie około 1,7 mld euro. Jeśli utrzyma się obecna wycena, wartość oferty wyniesie do dwustu milionów euro. Będzie to więc sprzedaż z dużym dyskontem" - powiedział Konieczny.
Fondul Proprietatea chce pozyskać w Polsce nowych instytucjonalnych inwestorów, zarówno polskich, jak i zagranicznych.
"Chcemy wejść na drugi rynek, by pozyskać nowych inwestorów i zwiększyć popyt na nasze akcje. W Polsce liczymy na zainteresowanie funduszy emerytalnych i inwestycyjnych. Warszawska giełda zapewni nam też łatwiejszy dostęp do inwestorów zagranicznych, którzy działają na tym rynku" - powiedział zarządzający funduszem.
"Chcemy więc przyciągnąć instytucjonalnych inwestorów, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Mamy jednak nadzieję, że indywidualni gracze również będą nami zainteresowani. Historia rynku rumuńskiego jest podobna do polskiego. W ostatnich latach polski rynek rozwinął się jednak znacznie i w tej chwili rynek rumuński jest ok. 10 lat w tyle za nim. Fondul może więc być dla Polaków atrakcyjną inwestycją z potencjałem dużego zysku" - dodał.
Zarządzający aktywami o wartości rzędu 4 mld euro Fondul Proprietatea należy do największych funduszy inwestycyjnych w Europie środkowo-wschodniej. Spółka szuka możliwości rozwoju na większym rynku niż rumuński.
"Według aktualnego stanu NAV, zarządzane przez Fondul aktywa mają wartość 4 mld euro. Jest on największym funduszem w Europie centralnej i wschodniej. Na rynku rumuńskim jest jak słoń w malutkim pokoju" - powiedział zarządzający funduszem.
"Warszawska giełda jest liderem w regionie. Dla funduszu polski rynek ma odpowiedni rozmiar. Fondul nie byłby tu największą spółką, ani nie miałby największej kapitalizacji. Z pewnością zwracałby jednak uwagę inwestorów. Znalazłby się w grupie 15 największych spółek na rynku" - dodał.
Dla polskich inwestorów Fondul Proprietatea mógłby stać się ciekawą inwestycją. Rynek rumuński, w który inwestuje fundusz, wychodzi właśnie z recesji. Najciekawszymi inwestycyjnie sektorami rumuńskiej gospodarki są obecnie zdaniem Koniecznego energia i finanse.
"Rumunia odżywa po okresie recesji. Widać ożywienie na rynku, które powinno przyspieszyć w tym kwartale. PKB rośnie. W drugiej połowie roku powinna zacząć dynamicznie rosnąć konsumpcja krajowa. Już teraz zwiększa się zużycie energii, co stwarza dobre warunki dla spółek z portfolio Fondul" - powiedział zarządzający funduszem.
Spółki energetyczne stanowią około 80 proc. portfolio funduszu. Franklin Templeton Investments wprowadza zmiany w portfelu, nadal jednak znakomitą jego większość stanowią spółki, które znalazły się w nim decyzją rumuńskiego rządu.
"Ponad 80 procent portfolio funduszu to spółki energetyczne, zajmujące się wydobyciem i przetwórstwem ropy naftowej, wydobyciem i dystrybucją gazu oraz energii elektrycznej. Mamy w portfelu takie spółki, jak OMV Petrom, który jest jak PGE i PGNiG razem wzięte. Posiadamy też elektrownię jądrową, elektrownie węglowe, porty lotnicze i morskie" - powiedział Konieczny.
"Zastaliśmy taki właśnie portfel, kiedy w wyniku wygranego przetargu, we wrześniu 2010 roku przejęliśmy zarządzanie nad spółką. Fundusz został stworzony przez rząd, by zrekompensować rumuńskim obywatelom ziemie stracone za czasów komunizmu. Rząd zawarł w funduszu udziały w spółkach publicznych i kontrolowanych przez państwo. Od czasu, kiedy przejęliśmy w nim funkcje zarządcze, powoli wprowadzamy niewielkie zmiany w portfolio" - dodał.
Fondul Proprietatea jest funduszem inwestycyjnym, działającym od 2005 roku. Jest notowany na giełdzie w Bukareszcie. Franklin Templeton Investment Management objął funkcję zarządczą w funduszu w 2010 roku. (PAP)
mto/ ana/ pel/ je/
