PiS równie dobrze mógłby złożyć wniosek o odwołanie królowej angielskiej i wskazać na jej miejsce osobę ze swych szeregów - tak poseł PSL Stanisław Żelichowski odniósł się do wniosku PiS o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska.
Zdaniem Żelichowskiego nikt nie będzie traktował poważnie kandydata PiS na premiera prof. Piotra Glińskiego. "Wiadomo, że nic z tego nie będzie" - ocenił Żelichowski w poniedziałkowej rozmowie z PAP.
Zwrócił uwagę na potrzebę debaty na temat "dylematów rozwoju Polski", ale - jak mówił - "bez awantury". Przypomniał, że każda partia ma prawo wnioskować o przedstawienie w Sejmie informacji bieżącej na dowolny temat. "Premier by przyszedł i moglibyśmy odbyć taką debatę w Sejmie" - dodał.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z posłami klubu PiS złożył w poniedziałek u marszałek Sejmu Ewy Kopacz wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska. Kandydatem PiS na premiera jest prof. Piotr Gliński. (PAP)
gł/ son/ ura/