Jak najszybsze przesłuchanie Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna, a na następnym posiedzeniu Sejmu, już po Nowym Roku, głosowanie nad ponownym powołaniem ich do hazardowej komisji śledczej - takie wyjście z sytuacji dotyczącej posłów PiS zamierza w poniedziałek zaproponować szef klubu PSL Stanisław Żelichowski.
O godz. 17.00 Prezydium Sejmu - które tworzą marszałek i wicemarszałkowie - ma spotkać się w sprawie wykluczonych z sejmowego śledztwa posłów PiS z szefem komisji ds. afery hazardowej Mirosławem Sekułą (PO). Pół godziny później ma zebrać się Konwentu Seniorów (marszałek, wicemarszałkowie, szefowie klubów parlamentarnych lub ich zastępcy).
"Proponowaliśmy, i to jest aktualne w dalszym ciągu, żeby przesłuchać panią poseł Kempę i pana posła Wassermanna w okrojonym składzie komisji. Jeśli są jakieś przykłady nieprawidłowości w ich działaniach, to nie mogą pracować w komisji, jeżeli nie, to powinni w niej zasiadać" - powiedział w poniedziałek PAP Żelichowski.
Zaznaczył, że nie zna stanowiska PO w tej sprawie, zwłaszcza w kontekście wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który w piątek uznał wykluczenie dwójki posłów PiS za błąd.
Polityk PSL powiedział, że jeśli PiS, zgodnie ze swoimi zapowiedziami, zgłosi ponownie Kempę i Wassermanna do prac w komisji śledczej, to można "w tzw. międzyczasie ich przesłuchać", a samo głosowanie nad ich kandydaturami przeprowadzić nie na najbliższym, ale na kolejnym, przyszłorocznym już posiedzeniu Sejmu.
"Jeżeli nie będzie żadnych przeciwwskazań, to powinni być włączeni w skład komisji, jeżeli będą, to nie. Dziś na posiedzeniu Konwentu będę takie stanowisko reprezentował" - zapowiedział Żelichowski.
Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak, który również będzie brał udział w posiedzeniu Konwentu Seniorów, mówił dziennikarzom w poniedziałek, że ma nadzieję, iż to Prezydium Sejmu zaproponuje jakieś wyjście z sytuacji powstałej w hazardowej komisji śledczej. Nie chciał jednak zdradzić jakie propozycje w tej sprawie ma Platforma. (PAP)
stk/ mok/ jra/