# dochodzą wypowiedzi premiera Donalda Tuska i wicepremiera Waldemara Pawlaka #
20.04. Warszawa (PAP) - Podniesienie progów dochodowych uprawniających do pomocy społecznej, a także finansowanie przedszkoli z budżetu państwa - m.in. takie propozycje zawiera pakiet społeczny PSL. Premier zadeklarował, że jeśli chodzi o waloryzację progów, to - co do intencji - istnieje porozumienie między PO a PSL.
Pakiet społeczny "Z myślą o rodzinie", w którym ma znaleźć się kilkanaście, a być może nawet kilkadziesiąt propozycji - część w nich w formie projektów ustaw - PSL ma przedstawić w najbliższym czasie.
Ludowcy proponują m.in. wykup za symboliczne kwoty działek pod budowę domu (z areału, jakim dysponuje Agencja Nieruchomości Rolnych), co - jak tłumaczył wicepremier Waldemar Pawlak - miałoby zapobiegać emigracji zarobkowej młodych Polaków.
"Pakiet to cała seria projektów ustaw oraz propozycji o charakterze społecznym skupiających w sobie takie obszary jak: polityka rodzinna, polityka demograficzna, polityka edukacyjna, polityka ochrony zdrowia, polityka zabezpieczenia społecznego oraz polityka zatrudnienia. Są także rozwiązania kształtujące sprawniejszą i efektywniejszą współpracę rządu z partnerami społecznymi" - powiedział PAP rzecznik PSL Krzysztof Kosiński.
Pierwszy projekt ustawy z pakietu społecznego PSL - dotyczący polityki rodzinnej - ma zostać zaprezentowany przez Pawlaka w najbliższy wtorek. Tego samego dnia klub PSL złoży ten projekt do marszałek Sejmu Ewy Kopacz z prośbą o sprawne poddanie go pierwszemu czytaniu - zapowiedział Kosiński.
Kolejna z propozycji zawartych w pakiecie zakłada podwyższenie progów dochodowych uprawniających do pomocy społecznej. "PSL już w poprzedniej kadencji zgłaszał ten postulat. Dzięki staraniom Waldemara Pawlaka oraz Jolanty Fedak udało się wówczas doprowadzić do uzgodnienia na Komisji Trójstronnej podwyższenia tych progów. Niestety na Radzie Ministrów projekt zablokował minister finansów. Teraz o podwyższeniu progów mówi Janusz Palikot. Cieszy nas, że w sprawach społecznych możemy liczyć na poparcie Palikota. Miejmy nadzieję, że tym razem minister finansów nie oprotestuje tych zmian" - zaznaczył rzecznik PSL.
Propozycje PSL dotyczą również świadczeń rodzinnych. Jak zapowiedział Kosiński, minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponuje podwyższenie progów uprawniających do pomocy rodzinie.
Tusk, pytany w piątek o waloryzację progów uprawniających do pomocy społecznej - i innego typu świadczeń - podkreślił, że na ten temat była mowa w trakcie konsultacji społecznych wokół reformy emerytalnej. "Ja nie znam projektu, natomiast jest absolutnie zgodny z intencją, którą miałem okazję wielokrotnie publicznie powtarzać" - zaznaczył szef rządu. Jak podkreślił, waloryzacja tych progów jest "powinnością ustawową" odraczaną w ostatnich kilku latach, którą należy wypełnić.
"Nie będę się sprzeczał o autorstwo, wiem, że autorów tego typu zmian zawsze będzie wielu, natomiast co do intencji jest pełne porozumienie" - dodał szef rządu.
Satysfakcję ze słów premiera wyraził minister pracy. "Cieszę się, że intencje są zgodne, to bardzo budujące dla nas wszystkich" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
W ramach pakietu społecznego PSL przypomni także projekt ustawy dotyczącej finansowania przedszkoli z budżetu państwa. "W kampanii wyborczej wszyscy posługiwali się tematem finansowania przedszkoli jako politycznym orężem, ale po wyborach tylko PSL zgłosiło w tej sprawie projekt ustawy. Był to pierwszy projekt zgłoszony przez PSL w tej kadencji Sejmu" - podkreślił rzecznik Stronnictwa.
Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty złożony przez PSL w Sejmie w listopadzie ubiegłego roku przewiduje, że gminy dostaną dodatkowe pieniądze z budżetu państwa na prowadzenie przedszkoli. W uzasadnieniu projektu ludowcy pisali, że proponowane przez nich zmiany miałyby umożliwić od początku 2012 r. wsparcie finansowe gmin w prowadzeniu edukacji przedszkolnej dla dzieci 5-letnich. Zgodnie z projektem dodatkowe środki na zapewnienie przygotowania przedszkolnego dla 4-latków państwo musiałoby skierować do samorządów od 2014 roku.
Według wyliczeń Stronnictwa takie rozwiązania kosztowałby w 2012 i 2013 roku po prawie 1 miliardzie złotych. W kolejnych latach byłoby to już około 2 miliardów.
Zdaniem Pawlaka projekt "ziemia za złotówkę" pozwoli m.in. przed zakończeniem "okresu ochronnego" trwale zagospodarować ziemię będącą we władaniu państwa. "Zbliżamy się do zakończenia okresu ochronnego i trzeba w sposób dynamiczny podejmować działania, które doprowadzą do trwałego zagospodarowania tej ziemi. Tak, by do 2016 r. - gdy kończy się okres ochronny na handel ziemią - była ona już własnością konkretnych osób. Tu jesteśmy zdecydowanymi zwolennikami prywatyzacji" - powiedział Pawlak w Dobieszkowie (Łódzkie), gdzie uczestniczył w zjeździe ochotniczych straży pożarnych.
Dodał, że projekt jest też szansą na zatrzymanie w kraju młodych, ambitnych i dynamicznych ludzi, którzy chcieliby gospodarować na swoim. "Kraj, który tak jak Polska dynamicznie się rozwija, powinien w takie projekty się angażować" - powiedział wicepremier.
Kosiński pytany w piątek w Sejmie o projekt "ziemia za złotówkę" tłumaczył, że Agencja Nieruchomości Rolnych ma blisko 300 tys. hektarów niezagospodarowanej ziemi, która leży odłogiem. "Pojawia się pytanie: co zrobić z takim areałem ziemi. Można w prosty sposób wykorzystać realizując bardzo istotny cel: zachęcając młodych ludzi, aby zostali w Polsce, a nie szukali emigracji zarobkowej za granicą" - dodał.
Na uwagę, że ANR sprzedaje działki i to nie za złotówkę, Kosiński odparł: "To jest ziemia państwowa. Proszę nie obawiać się o niekorzystne konsekwencje po stronie budżetu państwa". Jak dodał, wprowadzeniu takich rozwiązań miałoby towarzyszyć uniemożliwienie odsprzedaży działek po dużo wyższej cenie. "Można tutaj wprowadzić okres kilku lat, w których nie będzie możliwa odsprzedaż tej ziemi" - dodał rzecznik PSL.
Marta Tumidalska (PAP)
laz/ duk/ eaw/ mow/
