Prezydent Rosji Władimir Putin wzywał w środę Niemcy do otwarcia się na rosyjskie inwestycje i starał się rozwiać obawy przed nadmiernym uzależnieniem od rosyjskiego gazu.
"Rosjanie przybywają tutaj, nie czołgami i z karabinami Kałasznikowa w rękach, przybywają z pieniędzmi, zasługują na to, żeby ich powitać i pomóc im w pracy" - oświadczył Putin na forum biznesowym w jednym z hoteli w Monachium.
"To nie Armia Czerwona chce przybyć do Niemiec. To tacy sami kapitaliści jak wy" - ciągnął rosyjski prezydent.
Putin reprezentował opinię, że rosyjskie inwestycje mogłyby pomóc niemieckim firmom, które popadły w tarapaty, uniknąć redukcji zatrudnienia i restrukturyzacji. Zapewniał też, że poleganie na Rosji w kwestii zaopatrzenia w energię nie powinno być powodem do obaw.
"Nie bójcie się uzależnienia od Rosji - mówił. - Rosja nigdy nie opuszcza swych partnerów w potrzebie, zwłaszcza Niemców. Prosimy tylko o jedno - żeby traktować nas jak równoprawnych partnerów".
Prezydent argumentował, że rosyjskie firmy powinny mieć taki sam dostęp do rynków europejskich jaki firmy europejskie mają w Rosji. "Mamy prawo oczekiwać, że nasze firmy nie będą dyskryminowane na rynku europejskim" - oświadczył.
Dzień wcześniej w Dreźnie, na spotkaniu z kanclerz Angelą Merkel, Władimir Putin powiedział, że Rosja mogłaby dostarczać do Niemiec dodatkowo 50-55 mld metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie, kiedy zagospodarowane zostanie złoże Sztokman na Morzu Barentsa. Wskazał, że zwiększenie dostaw uczyniłoby z Niemiec wielkiego dystrybutora rosyjskiego gazu w Europie.
W wypowiedzi dla prasy Putin ujawnił, że jest za zwiększeniem rosyjskiego udziału w zachodnioeuropejskim koncernie aerokosmicznym EADS. Zarazem zapewniał, że jego kraj nie planuje "wrogiego przejęcia" EADS, w którego rękach jest 80 procent udziałów konsorcjum Airbus. Zwrócił uwagę, że jeden z rosyjskich banków kupił jedynie, na normalnych warunkach, 5 procent udziałów w EADS.
Premier Bawarii Edmund Stoiber, który gościł w środę Putina, poinformował, że powiedział rosyjskiemu prezydentowi, iż są granice zagranicznych inwestycji w newralgicznych sektorach.
"Prosiłem go (Putina), by zrozumiał, że w niektórych strategicznych gałęziach przemysłu są granice wzajemnego przejmowania udziałów" - powiedział szef bawarskiego rządu. (PAP)
az/ ro/ 7239 7449,arch.