Biała (PAP) - Radni Bielska-Białej uchwalili w piątek budżet miasta na 2014 rok. Wpływy wyniosą nieco ponad 724 mln zł, a wydatki nieznacznie przekroczą 735,3 mln zł. Deficyt w wysokości 11,3 mln zł samorząd pokryje z pożyczek i kredytów bankowych - podał bielski magistrat.
Głównym źródłem dochodu Bielska-Białej w przyszłym roku będą podatki - 414,5 mln zł, a także subwencje, w tym oświatowa - 189,9 mln zł. Najwięcej miasto wyda na oświatę i wychowanie, niespełna 256,3 mln zł.
Na inwestycje trafi 117 mln zł, z czego najwięcej - około 60 mln zł - na dokończenie budowy stadionu miejskiego dla 15 tys. widzów. 17,5 mln zł zostanie przeznaczone na inwestycje w oświacie, a około 17 mln na remonty dróg.
Za budżetem głosowało 19 z 24 obecnych na sesji radnych. 11 z nich reprezentuje komitet wyborców obecnego prezydenta Jacka Krywulta, a ośmiu Platformę Obywatelską. Przeciwko zagłosowało czterech radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz jedna radna niezależna. Jedna osoba była nieobecna. Bielska rada liczy 25 członków.
Rzecznik bielskiego magistratu Tomasz Ficoń poinformował, że uchwała budżetowa została przygotowana na podstawie wskaźników ministerialnych i opiera się raczej na domysłach oraz doświadczeniu. "Tak naprawdę nie znamy wpływów. Nie jest wykluczone, że uchwała wkrótce będzie nowelizowana i dostosowana do realnych wpływów" - powiedział.
Jak dodał, miasto, choć po raz kolejny odnotowuje deficyt budżetowy, nie ma kłopotów wynikających z zadłużenia - od limitów dzieli je bezpieczna przestrzeń. Obecne zadłużenie wynosi około 257 mln zł. (PAP)
szf/ mok/ jbr/
