Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radom: Kamery pomagają leśnikom w walce ze złodziejami drewna

0
Podziel się:

Nowoczesny sprzęt, m.in. umieszczane na drzewach kamery, wykorzystują radomscy
i świętokrzyscy leśnicy do walki ze złodziejami drewna. Monitoringiem objęto 70 proc. lasów w
regionie - poinformował PAP rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.

Nowoczesny sprzęt, m.in. umieszczane na drzewach kamery, wykorzystują radomscy i świętokrzyscy leśnicy do walki ze złodziejami drewna. Monitoringiem objęto 70 proc. lasów w regionie - poinformował PAP rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.

Według leśników, liczba kradzieży drewna rośnie wraz z nadejściem chłodniejszych dni i rozpoczęciem sezonu grzewczego. Najczęściej łupem złodziei pada drewno przygotowane na sprzedaż. Leśnicy gromadzą je w lasach w określonych miejscach, gdzie czeka ono na odbiór przez kontrahentów.

Aby zapobiec kradzieżom, 70 proc. lasów w regionie radomskim i świętokrzyskim objęto monitoringiem. Kamery nie tylko rejestrują obraz, ale przekazują go do posterunków Straży Leśnej. Leśnicy dostają także sygnały w postaci sms-ów, np. w razie zarejestrowania przez kamerę ruchu samochodu w miejscach, gdzie gromadzone jest drewno.

Lasy nadzorowane są także za pomocą innych nowinek technicznych. Amatorzy kradzionego drewna muszą brać pod uwagę możliwość instalowania specjalnych elektronicznych urządzeń namierzających, działających na zasadzie GPS. Leśnicy montują je np. w jednym z wałków drewna; jeśli zostanie on skradziony, policja szybko odnajdzie złodzieja.

Od stycznia do października tego roku w lasach regionu radomskiego i świętokrzyskiego skradziono ponad 1600 m sześć. drewna. Jak obrazowo przedstawia rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Mariusz Turczyk, jest to 1600 stosów drewna o wielkości średniego biurka. W sumie w tym okresie doszło do 667 kradzieży drewna, z czego 243 sprawy zakończyły się wykryciem sprawców.

Według niego, najwięcej kradzieży odnotowuje się w miesiącach zimowych; kulminacja przypada od listopada do kwietnia.

Kradzieżą drewna parają się wyspecjalizowane grupy, które na tym procederze próbują zarobić. Jednocześnie - według rzecznika - rośnie też liczba drobniejszych, "okazyjnych" kradzieży, np. przez przypadkowe osoby, które przy okazji pobytu w lesie wywożą z niego kilka kawałków drewna.

Turczyk liczy, że wraz z wprowadzeniem monitoringu lasów liczba kradzieży będzie spadać. "Coraz częściej zdarza się, że dzięki kamerom złodzieje wpadają na gorącym uczynku" - podkreślił. (PAP)

ilp/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)