Kilkudziesięciu ratowników medycznych i samorządowców z Łowicza, Zduńskiej Woli i Radomska pikietuje Ministerstwo Zdrowia. Protestują przeciwko utracie kontraktów na świadczenie usług ratownictwa medycznego.
W przegranym przez protestujące powiaty konkursie wygrała konkurencyjna oferta ratownictwa medycznego z Łodzi. Protestujący nie zgadzają się z tą decyzją i zarzucają łódzkiemu NFZ nierówne traktowanie startujących w konkursie podmiotów.
Rozgoryczenie pikietujących budzi też fakt, że dysponują nowoczesnymi karetkami zakupionymi przy wsparciu funduszy UE. Brak kontraktu z NFZ oznacza dla nich, że sprzęt pozostanie bezużyteczny co grozi koniecznością zwrotu unijnych dotacji.
Protestujący przygotowali petycję w tej sprawie do minister zdrowia Ewy Kopacz oraz premiera Donalda Tuska, w której pytają, dlaczego usługi ratownictwa medycznego na ich terenie mają być świadczone _ w gorszych karetkach, które zwyciężyły w nieuczciwej walce _.
Petycja została już złożona w Ministerstwie Zdrowia, następnie pikietujący chcą przejść do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz do centrali NFZ.
_ - Mamy nowoczesne samochody, wykształconych pracowników, mimo to straciliśmy kontrakt. Środki unijne zostały zmarnowane. Prawdopodobnie będziemy musieli zwrócić dotacje, samochody wstawić do garażu i od 1 kwietnia nie świadczymy usług _ - powiedziała protestująca przed Ministerstwem Zdrowia Dorota Pigoń z Radomska.
Protestujący z Łowicza wskazywali z kolei, że ich oferta, choć droższa, zawierała trzech, a nie dwóch - jak łódzka - ratowników medycznych na karetkę._ - Jak państwo sobie wyobrażają zniesienie chorego pacjenta na noszach z piątego piętra, zabranie torby i sprzętu medycznego przez dwóch ludzi. Chodzi o pieniądze, czy o życie ludzkie? _ - pytał starosta łowicki Janusz Michalak.
_ - Gdybyśmy przegrali w uczciwej walce, na pewno byśmy nie protestowali. Ale uważamy, że w konkursie nie było uczciwego i równego traktowania podmiotów. Procedura jest obecnie na etapie odwołania u prezesa NFZ, a dyrektor łódzkiego oddziału już podpisał umowę z konkurencją _ - mówił Michalak.
Protestujący mają ze sobą transparenty m.in. z napisami _ Oddajcie nam pogotowie _, _ Akcja protestacyjna _. Powiewają flagi związkowe i narodowe, słychać dźwięk syren, gwizdków i trąbek.