TASS) - Rada Bezpieczeństwa ONZ wyraziła w piątek zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją w Osetii Południowej, separatystycznej republice Gruzji, ale nie zdołała uzgodnić deklaracji wzywającej strony do zaprzestania użycia siły.
"Żałujemy, że nie można było do tej pory znaleźć porozumienia w sprawie deklaracji Rady Bezpieczeństwa ONZ w tej kwestii" - powiedziała ambasador Wielkiej Brytanii przy ONZ, Karen Pierce.
"Mamy nadzieję, że będzie to możliwe w nadchodzących dniach. Brak deklaracji nie oznacza, że Rada nie zajmuje się tą kwestią" - zastrzegła.
Tymczasem ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin zaapelował: "Wszyscy razem powinniśmy wstrzymać przemoc, dopóki nie spowodowała ona poważniejszych skutków". Zapewnił też, że "Rosja, czyni wszystko, by doprowadzić do złagodzenia napięć w Osetii Południowej".
Od czwartku Gruzini prowadzą ofensywę zbrojną w Osetii Płd. Tbilisi uzasadnia operację wznowieniem przez stronę południowoosetyjską ostrzału wsi gruzińskich.(PAP)
cyk/ ro/
1035 1067 1085