Resort sprawiedliwości przymierza się do opracowania zasad prowadzenia konsultacji społecznych przed uchwalaniem aktów prawnych. Zanim przystąpi do opracowania projektu, konsultuje to z różnymi środowiskami - dowiedziała się PAP w resorcie.
"Na razie to bardzo wstępne dyskusje, z udziałem organizacji społecznych, pozarządowych, przedsiębiorców, organizacji sędziów Iustitia i instytucji państwowych. Chodziło o zidentyfikowanie problemów w procesie stanowienia prawa związanych z udziałem opinii publicznej w tym procesie" - powiedział PAP we wtorek Stanisław Tyszka z ministerstwa, który w poniedziałek prowadził pierwsze z kilku spotkań przewidzianych w tej sprawie.
Tyszka podkreślił, że uczestnicy poniedziałkowego spotkania prowadzili luźną dyskusję związaną z przyjętym w styczniu przez rząd programem "Lepsze regulacje 2015".
Ten dokument, przygotowany przez resort gospodarki we współpracy z Rządowym Centrum Legislacji oraz kancelarią premiera, stanowi polski odpowiednik strategii lepszego stanowienia prawa, realizowanej przez Komisję Europejską w zakresie prawa unijnego i kontynuowanej przez wszystkie państwa członkowskie UE. Niektóre z rozwiązań ujętych w programie wypracowano na podstawie rekomendacji OECD.
Z dokumentu wynika, że usprawnienie procesu konsultacji społecznych nastąpi dzięki utworzeniu platformy do konsultacji online oraz portalu, który ułatwi partnerom społecznym zaangażowanie się w proces legislacyjny.
"Z dyskusji wynika duże zainteresowanie kwestiami związanymi z prowadzeniem przez resorty konsultacji społecznych w ramach uchwalania prawa" - relacjonował Tyszka. Według niego na spotkaniu postulowano wydłużenie terminów przewidzianych na te konsultacje, a także opowiedziano się za jak najszerszym i jak najwcześniejszym poddawaniem konsultacjom rządowych pomysłów. "Także na tzw. etapie prelegislacyjnym, czyli zanim zostaną opracowane założenia projektu danego aktu prawnego. Na zasadzie: zanim coś zostanie uregulowane, to pytać czy i jak dany problem regulować" - wyjaśnił.
Według Tyszki uczestnicy spotkania rozważali też, co dzieje się z przepisami po ich uchwaleniu. "Gdy proces legislacyjny dobiega końca i powstaje akt prawny, trzeba w dalszym ciągu badać wpływ, jaki nowy przepis wywiera na rzeczywistość i nadal oceniać skutki regulacji, porównując, czy pokrywają się one z tym, co przewidywano w projekcie" - mówił. Jak wynika z programu "Lepsze Regulacje 2015", będą opracowane wytyczne do przeprowadzania takiej oceny oraz podręcznik do analizy i pomiaru kosztów regulacyjnych wraz z narzędziami informatycznymi.
Na razie - powiedział PAP Tyszka - resort sprawiedliwości prowadzi wstępne dyskusje. Być może kiedyś przełożą się one na projekt ustawy lub założeń. "Ale w tej chwili jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić" - podkreślił.
Rządowy Program "Lepsze Regulacje 2015" omawia obecne oraz planowane działania administracji rządowej do końca 2015 r. w obszarze tworzenia prawa. Zakłada się, że ich realizacja ma wpłynąć na zwiększenie stabilności prawodawstwa i jego przewidywalności, ograniczenie "inflacji prawa" i obniżenie kosztów, które utrudniają rozpoczynanie oraz wykonywanie działalności gospodarczej. Planuje się udoskonalenie systemu tworzenia prawa przez utworzenie systemu e-legislacji i stałe wzmocnienie procesu programowania prac rządu.
W dokumencie założono również doskonalenie systemu udziału w tworzeniu prawa unijnego i poprawę skuteczności jego implementacji, co ma być osiągnięte przez wdrażanie dyrektyw unijnych bez dokładania nadmiernych, nieuzasadnionych przepisów oraz wypracowanie wytycznych z zakresu przygotowywania wstępnej oceny skutków inicjatyw UE na jak najwcześniejszym etapie prac. (PAP)
wkt/ itm/ jra/
