TASS) - Ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin zarzucił w poniedziałek Sojuszowi "nieproporcjonalne użycie siły" podczas usuwania serbskich demonstrantów z budynku ONZ-owskiego sądu w Kosovskiej Mitrovicy.
Rogozin w wypowiedzi dla AFP podkreślił, że w budynku wśród demonstrantów były też kobiety i dzieci.
Powiedział, że na posiedzeniu Rady NATO-Rosja zażądał "zaprzestania tej eskalacji". NATO dowodzi siłami pokojowymi KFOR w Kosowie.
Jak powiedział Rogozin cytowany przez agencję ITAR-TASS, obecnie niezbędne w Kosowie jest tylko jedno: "Ci, którzy dysponują siłą fizyczną, czyli KFOR, muszą się opamiętać, zatrzymać, uspokoić sytuację (...) i zrozumieć, że jest tylko jedno wyjście - powrót do politycznego rozwiązania konfliktu".
W poniedziałek policja ONZ siłą odzyskała kontrolę nad zajętym trzy dni temu przez Serbów ONZ-owskim sądem w Kosovskiej Mitrovicy. Po zajęciu budynku sądu przez policjantów w mieście wybuchły zamieszki. Siły ONZ i KFOR użyły gazu łzawiącego.
Po ciężkich starciach, w których rannych zostało kilkudziesięciu ONZ-owskich policjantów (w tym 28 Polaków) i 20 francuskich żołnierzy KFOR, z serbskiej części Mitrovicy wycofano ONZ-owską policję. Kontrolę nad tą częścią miasta przejęły siły KFOR. (PAP)
mmp/ kar/ 7807 7821 arch.