Kandydat PO na prezydenta Szczecina Piotr Krzystek "to pierwsza liga dla tego miasta" - mówił we wtorek w Szczecinie Jan Rokita. Przekonywał w ten sposób do poparcia Krzystka w II turze wyborów.
Rokita powiedział na wspólnej konferencji prasowej z kandydatem PO, że przyjechał do Szczecina z serdecznymi gratulacjami dla Krzystka, którego wynik w pierwszej turze (41,79 proc.) jest - jego zdaniem - imponujący.
"Ten wynik jest nie tylko znakomitym wstępem do wspaniałego zwycięstwa wyborczego, ale - jak mniemam - do wielkiej prezydentury" - podkreślił lider PO. Zdaniem Rokity, Krzystek jest w stanie odgrywać istotną, samodzielną rolę nie tylko w lokalnej polityce, ale także w polityce Polski.
Rokita odniósł się też do zapowiedzi szefa PiS w zachodniopomorskiem Joachima Brudzińskiego, że w drugiej turze wyborów jego partia poprze Krzystka.
Lider PO podkreślił, że w Szczecinie jest "normalnie", czyli, że poparcie władz PiS dla najlepszego kandydata na prezydenta miasta jest oczywistością i nikt nikogo nie pyta, dlaczego tak się stało. Dodał, że Szczecin może być wzorem.
Rokita powiedział również, że "z pewnym zaskoczeniem przyjął fakt związania się kontrkandydata Krzystka - Jacka Piechoty (SLD) z Samoobroną".
"Trzeba ostro powiedzieć, że Samoobrona to nie jest partia do rządzenia Szczecinem, ani żadną polską metropolią" - dodał. Zdaniem Krzystka, fakt sięgania przez Piechotę po elektorat Samoobrony źle wróży Szczecinowi.
Szczeciński poseł Samoobrony Mateusz Piskorski zaprzeczył w rozmowie z PAP, jakoby jego partia poparła Piechotę.
"Samoobrona nie popiera nikogo, zostawia wolną rękę swoim wyborcom i sympatykom, oni zdecydują najlepiej" - powiedział PAP Piskorski. Jak dodał, we wtorek rano powiedział w Radiu Szczecin, iż on sam nie zagłosuje na Krzystka. "I tylko tyle powiedziałem. A Samoobrona w tej sprawie żadnego stanowiska nie zajęła i nie będzie zajmować" - podkreślił.
Rokita uważa, że szczecinianie powinni pamiętać, że to właśnie Piechota, jako minister gospodarki zerwał kontrakt na alternatywne źródła dostaw gazu (chodzi o dostawy gazu z Norwegii - przyp. PAP).
Jak wyjaśnił polityk PO jedynym argumentem, przemawiającym za zapowiadanymi podwyżkami gazu, jest argument o wzroście cen gazu rosyjskiego, który kupuje Polska.
"Będąc tu w Szczecinie, gwoli uczciwości i prawdy nie można nie powiedzieć jednej prostej rzeczy: gdyby nie kto inny, tylko minister Jacek Piechota nie zerwał kontraktu na alternatywne źródła gazu, ten argument dzisiaj by nie istniał. O tym wiedzą mieszkańcy Polski i o tym także powinni pamiętać mieszkańcy Szczecina wtedy, kiedy na licznikach gazowych zobaczą astronomiczne ceny gazu" - oświadczył Rokita.
Krzystek zadeklarował, że gdy zostanie prezydentem Szczecina, natychmiast po wyborach będzie zabiegał m.in. o powołanie podstrefy ekonomicznej w szczecińskim porcie oraz o komunalizację portu. Jego zdaniem, miasto powinno mieć większy wpływ na zarządzaniem portem. Dodał, że Szczecin razem z innymi portowymi miastami będzie lobbować na rzecz komunalizacji portów.
Za równie pilne zadania uznał wybudowanie obwodnicy zachodniej miasta oraz budowę miejskiego stadionu i aquaparku.
Kandydat PO wyraził zadowolenie z poparcia udzielonego mu we wtorek przez zachodniopomorski PiS. Podkreślił, że liczy na bardzo dobrą współpracę rządu i samorządu lokalnego. Dodał, że poparcie PiS było bezwarunkowe.(PAP)
epr/ par/ fal/
