Ropa tanieje w czwartek na giełdzie w Nowym Jorku. Wzrost jej zapasów sugeruje, że popyt na paliwa jeszcze nie odżył - podają maklerzy.
Zapasy ropy w Cushing, gdzie składowana jest ropa WTI, która jest przedmiotem transakcji na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku, wzrosły już trzeci tydzień w ciągu ostatniego miesiąca.
"Biorąc po uwagę fundamenty powinniśmy mieć ropę raczej po 50 USD za baryłkę, a nie po 80" - mówi Clarence Chu, trader opcji w Hudson Capital Energy w Singapurze.
"Dopóki w USA nie rozpocznie się odtwarzanie miejsc pracy, to raczej nie określałbym, że amerykańska gospodarka jest na drodze do ożywienia" - dodaje.
Baryłka lekkiej ropy WTI na NYMEX w Nowym Jorku w dostawach na grudzień w handlu elektronicznym staniała w czwartek rano czasu europejskiego o 65 centów, czyli 0,8 proc., do 79,75 USD.
W środę kontrakt ten zwyżkował o 1 proc. do 80,40 USD/b na zamknięciu sesji. Była to najwyższa cena zamknięcia od 23 października.(PAP)
aj/ ana/ je/