Ok. 3 tys. zwolenników partii komunistycznej manifestowało w poniedziałek w Moskwie przeciw reformie sił zbrojnych. Domagano się ustąpienia kierownictwa kraju - podała agencja AFP.
Protest zorganizowano z okazji Święta Obrońców Ojczyzny, dawniej Dnia Armii Radzieckiej.
Manifestanci, w większości ludzie starsi, trzymali czerwone flagi z sierpem i młotem oraz transparenty z napisem "Hańba rządowi za redukcję liczby żołnierzy".
"To, co nazywają reformą sił zbrojnych, jest w gruncie rzeczy likwidacją wojska. Bez wojska Rosja nie ma przyszłości" - oświadczył z trybuny lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow.
Część demonstrantów domagała się ustąpienia prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i premiera Władimira Putina.
Reforma sił zbrojnych przewiduje stworzenie zawodowego wojska. Obecnie rosyjskie wojsko liczy 1,13 mln żołnierzy. W ramach reformy liczba żołnierzy całej armii spadnie do 2012 r. do miliona. Liczba oficerów zmniejszy się w tym czasie trzykrotnie - z 450 tys. do 150 tys. (PAP)
mw/ kar/
3579 arch.