Sześciu domniemanych bojowników islamskich zabito w operacji w Dagestanie, w której śmierć ponieśli też milicjant z oddziałów specjalnych i 10-letni chłopak - podały w poniedziaek władze tej rosyjskiej republiki położonej na Kaukazie.
Rzecznik lokalnego MSW Wiaczesław Hasanow powiedział, że w niedzielę po południu doszło do poważnego starcia w miejscowości Kirowauł w rejonie Kiził-jurt w zachodnim Dagestanie, gdzie siły specjalne otoczyły dom, w którym ukryli się domniemani islamiści.
Okrążeni odmówili złożenia broni, doszło do strzelaniny, w której, jak utrzymują władze, zginęło wszystkich sześciu bojowników, a także członek oddziałów specjalnych milicji i 10-letni chłopak, którego dosięgła zabłąkana kula.
Dagestan to jedna z najbardziej niespokojnych republik Federacji Rosyjskiej. Leży na południu kraju u stóp Kaukazu, w regionie, gdzie wzrasta aktywność islamskich ugrupowań zbrojnych. Niemal codziennie dochodzi tam do strzelanin i zamachów bombowych, o które obwinia się gangi i radykałów, zainspirowanych rebelią w sąsiedniej Czeczenii.(PAP)
mmp/ kar/
7839239 arch.