Żołnierze, którzy dezerterują z wojska z powodu fali, bądź szykan ze strony przełożonych, mogą być uwolnieni od winy - uznał w czwartek rosyjski sąd najwyższy.
W przypadku, gdy "poborowy-dezerter stał się ofiarą przemocy ze strony kolegów bądź przełożonych i nie miał możliwości w inny sposób zachowania zdrowia, sąd ogłasza jego uwolnienie od kary" - zdecydował sąd. Zalecił też sądom niższej instancji uniewinnianie dezerterów, którzy uciekli, aby uczestniczyć w pogrzebie najbliższych, lub by przyjść z pomocą będących w kłopotach członkom rodziny.
"Tego właśnie domagaliśmy się od wielu lat od sędziów i prokuratorów: aby badali okoliczności, które doprowadzają żołnierza do opuszczenia koszar" - powiedziała przewodnicząca Komitetu Matek Żołnierzy, Walentina Mielnikowa.
W ubiegłym roku zginęło w incydentach niezwiązanych z działaniami bojowymi co najmniej 400 rosyjskich żołnierzy, z czego prawie 200 popełniło samobójstwo.
Na najważniejszy problem w rosyjskiej armii - falę - przypada aż 30 procent naruszeń prawa i dyscypliny wojskowej.
Według organizacji obrony praw człowieka, z powodu samobójstw i fali co roku traci w Rosji życie około 1000 żołnierzy. (PAP)
jo/ ro/ 3234 arch.