TASS) - "Bardziej niż imponującymi" nazwał wyniki rozpoczętej w poniedziałek moskiewskiej wizyty prezydenta USA Baracka Obamy Konstantin Kosaczow, szef komisji spraw zagranicznych Dumy (niższej izby rosyjskiego parlamentu).
Podkreślając, że strony "zbliżyły stanowiska", Kosaczow przyznał, że najwięcej różnic pozostało w sprawach tarczy antyrakietowej. "Jednak dobre jest już to, że nie ma dążenia do postawienia drugiej strony przed faktem dokonanym" - dodał.
Zdaniem szefa komisji ustalenia w sprawie redukcji broni strategicznej dają "pełny mandat profesjonalnym negocjatorom do przygotowania nowego porozumienia (zastępującego układ START-1) do końca obecnego roku".
Kosaczow mówił, że wizyta Obamy przebiega "według optymistycznego scenariusza", a jej rezultaty są "bardziej niż imponujące". "Kończymy z wymianą wzajemnych pretensji, a pracujemy nad kwestiami, które nas łączą" - ocenił, wskazując na powołanie amerykańsko-rosyjskiej komisji prezydenckiej ds. rozwoju współpracy.
Zawarcie przez strony porozumienia w sprawie tranzytu przez terytorium Rosji amerykańskich dostaw wojskowych do Afganistanu przyczyni się, zdaniem Kosaczowa, do wzmocnienia wzajemnego zaufania.
Deputowany dodał, że zauważalna jest "tendencja odtworzenia insfrastruktury stosunków amerykańsko-rosyjskich". Wyraził przypuszczenie, że gdyby na miejscu Obamy był jego rywal do prezydentury Republikanin John McCain, to "takiej wizyty nie byłoby lub dałaby ona mniej rezultatów". (PAP)
awl/ mc/
4368149