Kreml w poniedziałek poinformował, że w sobotę prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin przeprowadził rozmowy z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem, który złożył krótką wizytę w Moskwie.
"W sobotę miała miejsce krótka robocza wizyta prezydenta Ukrainy Janukowycza w Moskwie, gdzie odbyły się jego rozmowy z Putinem. Kompleksowo omówiono stosunki handlowo-gospodarcze między Rosją i Ukrainą" - przekazał sekretarz prasowy prezydenta FR Dmitrij Pieskow.
Kreml wydał ten komunikat dopiero po tym, jak niektóre rosyjskie media podały, że Janukowycz zaginął w Rosji. "W Moskwie się nie objawił, a z Kijowem jakby się pożegnał. Gdzie jest Janukowycz?!" - pytał w niedzielę wieczorem sztandarowy komentator polityczny państwowej telewizji Rossija Dmitrij Kisielow.
W sobotę Administracja Prezydenta Ukrainy przekazała, że Janukowycz udaje się do Moskwy, by przedyskutować z Putinem relacje handlowe przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej Ukraina-Unia Europejska. "Strony omówią kwestie handlowo-gospodarcze w przededniu szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się w końcu listopada w Wilnie" - głosił komunikat.
Umowa stowarzyszeniowa między UE a Ukrainą ma być podpisana w ostatnich dniach listopada na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Tymczasem Kreml próbuje zmusić Ukrainę do wejścia do Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego (JOG), dwóch struktur, które Rosja tworzy z Białorusią i Kazachstanem. 1 stycznia 2015 roku na bazie UC i JOG ma powstać Euroazjatycka Unia Gospodarcza - wspólnota, która w zamyśle Kremla będzie wzorowana na Unii Europejskiej. Rosja chce, by przystąpiła do niej również Ukraina, ale ta konsekwentnie dąży do integracji z UE.
W końcu sierpnia Putin ostrzegł, że Unia Celna może podjąć kroki protekcyjne wobec Kijowa, jeśli podpisze on z Unią Europejską umowę o stowarzyszeniu.
Sobotnie rozmowy Putina z Janukowyczem w Moskwie to już trzecie ich spotkanie w ciągu dwóch tygodni. Poprzednio konferowali 25 października w Mińsku i 27 października w Soczi.
Dziennik "Niezawisimaja Gazieta" zauważył w poniedziałek, że z taką intensywnością Putin i Janukowycz spotykali się tylko w 2010 roku, gdy w Moskwie oczekiwano, że ekipa tego drugiego obierze prorosyjski kurs.
"Jednak Kijów postanowił trzymać się polityki Wiktora Juszczenki, zmierzającej do integracji z Unią Europejską, co szybko doprowadziło do ochłodzenia relacji z Moskwą" - podkreślił dziennik.
"Obecnie, na kilka tygodni przed planowanym podpisaniem umowy o stowarzyszeniu między Ukrainą i UE, Kijów wciąż mówi o przywiązaniu do dotychczasowego kursu, jednak przygotowuje sobie drogi odwrotu" - dodała "Niezawiślana Gazeta", wyjaśniając, że "ukraińska opozycja podejrzewa, iż Janikowych zdecydował się na zerwanie podpisania porozumienia z Unią Europejską".
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ dmi/ par/
