(szersza wypowiedź ministra)
24.3.Moskwa (PAP) - Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wyraził w piątek ubolewanie z powodu "wichrzycielskiej roli", jaką - jego zdaniem - Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) odegrała w czasie wyborów prezydenckich na Białorusi.
Ławrow oświadczył też, że piątkowej operacji specjalnych oddziałów białoruskiej milicji (specnazu) przeciwko uczestnikom protestu na Placu Październikowym w Mińsku nie można nazwać "rozpędzeniem (demonstracji)" lub "akcją siłową".
"Na długo przed wyborami Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE zapowiadało, że nie będą one prawomocne. Nieobiektywnie skomentowało też ich przebieg i wyniki. Tym samym odegrało wichrzycielską rolę" - oświadczył szef dyplomacji rosyjskiej na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.
"Wiadomo, jak my oceniliśmy wybory - nie znaleźliśmy podstaw do zgłoszenia jakichkolwiek zastrzeżeń do ich rezultatów" - dodał Ławrow.
Minister oznajmił również, że na podstawie tego, co widział w telewizji, nie nazwałby piątkowej operacji specnazu w Mińsku "rozpędzeniem (demonstracji)". "To, co widziałem w kadrach z Mińska, nijak się ma do przemocy, którą obserwujemy obecnie w niektórych europejskich stolicach" - podkreślił Ławrow.
Szef dyplomacji rosyjskiej wyraził również wątpliwość, "by takie wiece, jak ten w Mińsku, mogły cokolwiek zmienić". "Ludzie kilka dni spędzili na placu licząc - uczciwie mówiąc - nie wiadomo na co" - ocenił Ławrow.
We wtorek MSZ Rosji zarzuciło OBWE tendencyjność w ocenie niedzielnych wyborów prezydenckich na Białorusi. Zasugerowało również, że obserwatorzy OBWE nie byli samodzielni w swoich ocenach.
Obserwatorzy OBWE orzekli poprzedniego dnia w Mińsku, że wybory prezydenckie na Białorusi nie były wolne i uczciwe. Zaznaczyli przy tym, że wniosek ten jest poparty obszernym materiałem dowodowym.
"Takie oceny ze strony Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (OBWE) - niestety - od dawna już nie dziwią, lecz wywołują coraz większe rozczarowanie swoją tendencyjnością" - oznajmiło rosyjskie MSZ.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mmp/