Jeden z liderów opozycji w Rosji Garri Kasparow zapowiedział w czwartek, że w połowie maja odbędzie się pierwsza sesja alternatywnego parlamentu.
W Zgromadzeniu Narodowym, jak ma się nazywać to ciało, zasiądą przedstawiciele sił politycznych, które nie są reprezentowane w Dumie Państwowej, niższej izbie rosyjskiego parlamentu.
Kasparow, który stoi na czele Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) i liberalno-lewicowej koalicji Inna Rosja, poinformował na konferencji prasowej w Moskwie, że głównym celem tej inicjatywy jest stworzenie forum dla cywilizowanej debaty o przyszłości Rosji.
Andriej Iłłarionow, były doradca prezydenta Władimira Putina ds. ekonomicznych, zauważył w tym kontekście, że obecnie w Rosji obowiązują inne reguły dyskusji, opierające się na przemocy, szantażu, korupcji i oszustwie.
Z kolei przywódca Rosyjskiej Partii Komunistycznej-Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Aleksiej Prigarin podkreślił, że lewicowe, liberalne i narodowe ugrupowania, zamierzające uczestniczyć w pracach Zgromadzenia Narodowego, łączą wspólne zadania, związane z obroną swobód demokratycznych.
Według Prigarina, mogą one także porozumieć się w niektórych sprawach społecznych.
Natomiast szef radykalnej Awangardy Czerwonej Młodzieży Siergiej Udalcow oświadczył, że nie ma niczego nienaturalnego we współpracy tak rożnych środowisk ideologicznych. Nienaturalna - jak zaznaczył - byłaby bezczynność, oczekiwanie na całkowite zburzenie politycznej sceny.
Animatorzy Zgromadzenia Narodowego zadeklarowali, że forum to będzie otwarte na wszystkie siły polityczne, akceptujące jego cele i zasady; jeśli prokremlowskie partie Jedna Rosja i Sprawiedliwa Rosja złożą stosowną przysięgę, to i one będą mogły się przyłączyć.
W czwartek ideę takiego alternatywnego parlamentu poparł Rosyjski Sojusz Ludowo-Demokratyczny kierowany przez byłego premiera Michaiła Kasjanowa.
Na razie nie wiadomo, gdzie zbierze się Zgromadzenie Narodowe. Organizatorzy podali tylko, że inauguracyjna sesja odbędzie się 17- 18 maja.
W obradach weźmie udział nie więcej niż 700 delegatów. Większość została wyłoniona na konferencjach liberalno-lewicowej opozycji, które na początku kwietnia odbyły się w Moskwie i Petersburgu.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/ mow/