*Rosja ostrzegła w piątek przez przyznaniem niepodległości Kosowu i zagroziła, że zawetuje rezolucję w tej sprawie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. *
Rosyjski minister obrony Siergiej Iwanow ostrzegł, że ogłoszenie niepodległości południowej prowincji Serbii, administrowanej obecnie przez ONZ, otworzy "puszkę Pandory" i wywoła reakcję łańcuchową w separatystycznych regionach nie tylko na obszarze poradzieckim, ale także w Europie.
"Ludzie żyjący w regionach, które nie są uznawane, będą nas pytać: czy jesteśmy gorsi?" - powiedział Iwanow na nieformalnych spotkaniu ministrów obrony NATO i Rosji w hiszpańskiej Sewilli.
NATO-wscy ministrowie poparli przedstawiony w zeszłym tygodniu plan wysłannika ONZ Marttiego Ahtisaariego. Proponuje on faktycznie nadzorowaną niepodległość Kosowa, zamieszkanego w większości Albańczyków i zarządzanego od 1999 r. przez ONZ.
Rosyjskie MSZ opowiedziało się tymczasem za kompromisem bez "sztucznych ograniczeń czasowych", uwzględniającym "realia serbskiej polityki wewnętrznej".
W komunikacie, podpisanym przez wiceministra Władimira Titowa, Moskwa nalega na "cierpliwe poszukiwanie kompromisu na podstawie rezolucji nr 1244 Rady Bezpieczeństwa ONZ". Przyjęta w czerwcu 1999 r. rezolucja przewiduje "znaczącą autonomię" Kosowa w ramach Serbii.
"Przedczesne przedstawienie" sprawy Kosowa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ "spowoduje jedynie skorzystanie z prawa weta" przez Rosją, "a być może i Chiny" - ostrzegł przewodniczący komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Konstantin Kosaczow.
Ahtisaari ma przedstawić swój plan Radzie Bezpieczeństwa ONZ do końca marca. Wcześniej jego propozycje mają być omawiane podczas negocjacji między Belgradem i Prisztiną. Wysłannik ONZ zadeklarował, że jest gotów rozważyć "kontruktywne poprawki" w swym planie.(PAP)
kar/ kan/
2556,2696,2721,2736