Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Samolot Aerofłotu w drodze na Kubę, ale zapewne bez Snowdena

0
Podziel się:

Samolot rosyjskich linii lotniczych Aerofłot, którym do Hawany miał lecieć
Edward Snowden, w poniedziałek wystartował z Moskwy, jednak nie ma potwierdzenia, że na jego
pokładzie znajduje się ten były pracownik służb wywiadowczych USA.

Samolot rosyjskich linii lotniczych Aerofłot, którym do Hawany miał lecieć Edward Snowden, w poniedziałek wystartował z Moskwy, jednak nie ma potwierdzenia, że na jego pokładzie znajduje się ten były pracownik służb wywiadowczych USA.

Maszyna wyleciała z lotniska Szeremietiewo-2 o godz. 14.15 czasu moskiewskiego (godz. 12.15 czasu polskiego). Wszelako dziennikarze, którzy stanowią większość pasażerów Airbusa 330-200, nie znaleźli Snowdena ani w klasie biznesowej, ani ekonomicznej.

Amerykanin był zarejestrowany na ten rejs. Uczynił to jeszcze w Hongkongu, skąd w niedzielę przyleciał do Moskwy. W samolocie do Hawany zarezerwowano mu miejsce nr 17A. Pozostało ono puste.

Lot na Kubę potrwa około 13 godzin. Trasa prowadzi m.in. wzdłuż wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych przez strefę odpowiedzialności kontrolerów lotów w Nowym Jorku.

Cytowany przez agencję RIA-Nowosti pilot jednej z rosyjskich linii lotniczych oświadczył, że teoretycznie amerykańskie władze mają prawo zażądać od kapitana samolotu lecącego przez obszar powietrzny USA, by posadził maszynę na terytorium Stanów Zjednoczonych, jeśli na jego pokładzie jest osoba ścigana. Pilot będzie musiał się temu podporządkować.

Jednak źródło w służbie bezpieczeństwa portu lotniczego Szeremietiewo-2 przekazało agencji ITAR-TASS, że Snowden "do Hawany nie wyleciał i strefy tranzytowej nie opuszczał".

Źródło agencji Interfax podało, że były pracownik CIA może wylecieć na Kubę kolejnym rejsem Aerofłotu, czyli we wtorek.

Wcześniej agencja ta, powołując się na dobrze poinformowane źródło w Moskwie, przekazała, że organy ścigania Rosji nie mają żadnych podstaw prawnych do zatrzymania Snowdena, któremu Waszyngton zarzuca ujawnienie tajnych informacji.

"Snowden nie popełnił przestępstw na terytorium Rosji. Także rosyjskie organy ochrony prawa nie mają polecenia jego aresztowania ze strony Interpolu" - cytowała agencja swojego anonimowego rozmówcę. "Tak więc - jak dodał informator Interfaksu - nie mamy podstaw do zatrzymania tego pasażera tranzytowego".

Biały Dom oświadczył w poniedziałek, iż USA oczekują od Rosji "rozpatrzenia wszystkich opcji" w sprawie wydalenia Snowdena.

Rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Caitlin Hayden oświadczyła ponadto, że USA mają poważne zastrzeżenia do decyzji władz w Hongkongu i Chinach, które pozwoliły Snowdenowi odlecieć do Moskwy. "Takie zachowanie jest szkodliwe dla dwustronnych stosunków USA z Chinami i Hongkongiem" - powiedziała Hayden.

W niedzielę Stany Zjednoczone ostrzegły państwa półkuli zachodniej, by nie wpuszczały na swe terytoria Snowdena. "Snowden jest poszukiwany pod zarzutem przestępstwa i na tej podstawie nie powinno się mu umożliwiać podróży międzynarodowej z wyjątkiem koniecznego powrotu do USA" - napisano w oświadczenie Departamentu Stanu.

Nie padła nazwa żadnego kraju, choć wiadomo, że Snowden wystąpił o azyl w Ekwadorze.

Minister spraw zagranicznych Ekwadoru Ricardo Patino Aroca powtórzył w poniedziałek, że Ekwador otrzymał wniosek o azyl od byłego pracownika służb wywiadowczych USA i "analizuje go w sposób odpowiedzialny". "Decyzja ta ma związek z wolnością wypowiedzi, a także bezpieczeństwem obywateli na świecie" - powiedział dziennikarzom Patino, który przebywa z wizytą w Hanoi.

Rzecznik prezydenta Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, oświadczył w niedzielę, że nie zna planów Snowdena. Przytoczone przez ITAR-TASS źródła dyplomatyczne w Moskwie podały, że w piątek nie wpłynęła prośba od niego o azyl polityczny w Rosji. Wcześniej Pieskow i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow deklarowali, że strona rosyjska gotowa jest rozpatrzyć taki wniosek.

Snowden wyjechał do Hongkongu 20 maja. Potem przekazał dziennikom "Guardian" i "Washington Post" dokumenty, z których wynikało, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i inne służby śledziły i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie zwłaszcza cudzoziemców, ale także obywateli USA. Snowden oskarżył NSA o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych, m.in. Google, Facebook, Yahoo, YouTube, AOL. (PAP)

mal/ akl/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)