Opozycyjny Zjednoczony Front Obywatelski (OGF) Garriego Kasparowa poprosił w poniedziałek rosyjskiego rzecznika praw człowieka Władimira Łukina, żeby ten wstawił się za dziennikarką z Murmańska Łarisą Arap, siłą umieszczoną w tamtejszym szpitalu psychiatrycznym.
Prośbę tę OGF skierował również do przewodniczącej prezydenckiej Rady ds. rozwoju instytucji społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka Ełły Pamfiłowej.
Jak twierdzi Zjednoczony Front Obywatelski, Arap, aktywistka OGF, została wysłana na przymusowe leczenie psychiatryczne za swoją działalność publicystyczną i społeczno-polityczną.
"Prosimy o pomoc w doprowadzeniu do tego, aby Łarisa Arap została poddana niezależnemu badaniu psychiatrycznemu i by do tego czasu wstrzymano jej przymusowe leczenie" - napisało ugrupowanie Kasparowa, byłego mistrza świata w szachach, w posłaniu do Łukina i Pamfiłowej.
Zdaniem OGF przypadek Arap dowodzi stosowania w Rosji metod "psychiatrii represyjnej".
Łarisa Arap została zatrzymana 5 lipca w Siewieromorsku na północy Rosji, gdy w tamtejszej przychodni lekarskiej przechodziła badanie niezbędne do otrzymania prawa jazdy. Jeden z lekarzy orzekł, że stanowi ona zagrożenie dla otoczenia i wezwał patrol milicyjny, który przewiózł ją do kliniki psychiatrycznej. 18 lipca sąd w Murmańsku orzekł, że skierowanie dziennikarki na przymusowe leczenie psychiatryczne było uzasadnione.
Bliscy Łarisy Arap i działacze murmańskiej opozycji nie mają wątpliwości, że padła ona ofiarą zemsty za artykuł na temat stosowania przez personel medyczny jednej z lokalnych klinik psychiatrycznych przemocy wobec pacjentów. Artykuł ukazał się w czerwcu w miejscowej gazecie Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego.
"Nie uważamy, by była chora. Być może jest nieco znerwicowana, lecz nigdy nie traci nad sobą panowania" - powiedziała o dziennikarce Jelena Wasiljewa, szefowa oddziału OGF w Murmańsku. "To powrót do ery represji stalinowskich" - dodała.
W podobnym duchu wypowiedziała się Marina Litwinowicz, rzeczniczka formacji Kasparowa. "Zdarzenie to oceniamy jako powrót do praktyk z czasów ZSRR, kiedy to ludzi nie zgadzających się z reżimem kierowano na przymusowe leczenie psychiatryczne" - oświadczyła.
Murmańskie władze zaprzeczają, by Arap została umieszczona w szpitalu z przyczyn politycznych.
Jerzy Malczyk(PAP)
mal/ kar/