Rosyjski monopolista Gazprom chce, by za styczniowe dostawy gazu Ukraina płaciła 450 dolarów za tysiąc metrów sześciennych paliwa. Taką cenę podał w niedzielę w Moskwie prezes koncernu Aleksiej Miller.
Zgodnie z wcześniejszymi oświadczeniami Rosjan od 1 stycznia tłoczenie gazu dla Ukrainy zostało całkowicie wstrzymane. Stało się tak, gdyż Gazprom nie porozumiał się z ukraińską spółką paliwową Naftohaz w sprawie ceny gazu w bieżącym roku i stawek za jego tranzyt ukraińskimi rurociągami.
Zdaniem Millera nowa, zaproponowana w niedzielę cena powinna skłonić Naftohaz do powrotu do stołu rozmów.
Jarosław Junko(PAP)
jjk/ kar/