# dochodzi wypowiedź Czemiezowa, precyzująca, że chodzi o zwrot zaliczki, a nie o rekompensatę #
07.10. Moskwa (PAP/AP, Reuters, ITAR-TASS) - Szef handlującej bronią rosyjskiej korporacji państwowej "Rostiechnologii" Siergiej Czemiezow oświadczył w czwartek, że po anulowaniu kontraktu na dostawę rakietowych systemów przeciwlotniczych S-300 do Iranu odbiorca otrzyma tylko zwrot wpłaconej zaliczki - podały rosyjskie media.
Zaliczka ta wynosi 166,8 mln dolarów. Jak zaznaczył Czemiezow, Iran nie dostanie niczego więcej, gdyż umowę unieważniono w ramach sankcji, uchwalonych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
Wcześniej Czemiezow informował, że Rosja prowadzi rozmowy z Iranem na temat wypłacenia mu rekompensaty za anulowaną przez Moskwę umowę. Informację tę przekazały rosyjskie portale i agencja Reutera. Później jednak Czemiezow - jak podał Reuters - skorygował swą wypowiedź.
"Otrzymaliśmy na podstawie tego kontraktu zaliczkę 166,8 mln dolarów. (...) Więcej ani kopiejki nie jesteśmy zobowiązani zwracać" - cytuje Czemiezowa agencja ITAR-TASS.
Kontrakt na dostawę Iranowi pięciu systemów S-300 łącznej wartości ok. 800 mln dolarów podpisano w 2007 roku.
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał 22 września dekret, zakazujący dostarczenia Iranowi systemów obrony powietrznej S-300, a także samolotów bojowych, śmigłowców i okrętów. Zakaz, jak przypominają rosyjskie agencje, wynika z respektowania czwartej rezolucji RB ONZ w sprawie sankcji wobec Iranu w związku z jego programem nuklearnym.
USA i Izrael naciskały na Rosję, by nie sprzedawała Iranowi tego systemu, gdyż może on utrudnić ewentualną akcję zbrojną przeciwko instalacjom jądrowym tego kraju. Iran jest podejrzewany o dążenie do wyprodukowania broni nuklearnej.
Rosyjski system S-300 jest w stanie śledzić równocześnie 100 celów i zwalczać samoloty na odległość do 120 kilometrów.(PAP)
dmi/ kar/
7378453 7378090 7378443