Rosji tego lata grozi plaga pożarów lasów - ostrzegli w piątek znawcy przedmiotu. Sytuację mogą pogorszyć zarówno upały, jak i brak opadów.
Dyrektor rosyjskiego Centrum Hydrometeorologicznego Roman Wilfand podkreślił, że w tym roku zarówno w europejskiej, jak i azjatyckiej części kraju synoptycy przewidują średnie lub wyższe niż zazwyczaj temperatury powietrza, a jednocześnie spodziewają się małej ilości opadów. Takie warunki - jak wyjaśnił ekspert - mogą doprowadzić do samozapalania się torfowisk, a także sprzyjają rozprzestrzenianiu się ognia.
W tym roku na całym terytorium Federacji Rosyjskiej spłonęło już 38 tysięcy hektarów lasów. Federalna Agencja ds. Gospodarki Leśnej podaje, że to trzykrotnie więcej niż w całym roku 2005.
Agencja tłumaczy też, że w większości przypadków przyczyną pożarów jest działalność człowieka, m.in. wypalanie traw, czy rozpalanie ognisk w lasach.
Właśnie wypalanie traw doprowadziło we wtorek do niemal doszczętnego spalenia wsi Osinowka w obwodzie niżnienowogrodzkim, na wschód od Moskwy. W obwodzie archangielskim (na północy) w ciągu minionego tygodnia spłonęło 120 domów.
Michał Zabłocki (PAP)
zab/ mmp/ ap/