Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosną koszty usuwania skutków kataklizmu w Zatoce Meksykańskiej

0
Podziel się:

Rząd USA wydał już 140 milionów dolarów na oczyszczanie Zatoki
Meksykańskiej z ropy naftowej wyciekającej z uszkodzonego szybu po wypadku 20 kwietnia -
poinformował w piątek szef akcji usuwania skutków katastrofy ekologicznej Thad Allen.

Rząd USA wydał już 140 milionów dolarów na oczyszczanie Zatoki Meksykańskiej z ropy naftowej wyciekającej z uszkodzonego szybu po wypadku 20 kwietnia - poinformował w piątek szef akcji usuwania skutków katastrofy ekologicznej Thad Allen.

Na codziennym briefingu na temat kataklizmu ekologicznego Allen powiedział, że z uszkodzonego szybu udało się dotychczas odpompować 15 milionów litrów ropy.

Ropa jest ściągana z szybu przez specjalistów z koncernu BP PLC, który dzierżawił od firmy Transocean Ltd. zniszczoną w wypadku platformę wiertniczą Deepwater Horizon i prowadził wiercenia.

Allen poinformował, że BP obiecał, iż postara się podwoić do połowy lipca wydajność prac nad ściąganiem ropy z szybu.

W czwartek przedstawiciele administracji powiedzieli komisji Kongresu badającej sprawę wycieku, że katastrofa jest kolejnym przykładem zaniedbań przemysłu naftowego, który nie zapewnił odpowiednich środków bezpieczeństwa.

Eksperci podali tymczasem w czwartek wieczorem, że dotychczasowe szacunki, ile ropy wyciekło do zatoki, są mocno zaniżone - wydostało się jej dwa razy więcej. Od wielu tygodni do wody wycieka ponad 5 mln litrów ropy dziennie.

Ropa czyni spustoszenia w faunie morskiej; zginęło już wiele ptaków wodnych, żółwi i innych zwierząt.

Przy oczyszczaniu zatoki oprócz ekip rządowych pracują też tysiące ochotników. Zgłaszają się oni za pośrednictwem portalu internetowego BP, organizacji ochrony środowiska i fundacji charytatywnych.

Allen, emerytowany admirał, jest ostatnio na cenzurowanym za zbyt wolne, zdaniem krytyków, prace nad usuwanie skutków katastrofy.

Zadają oni pytania, dlaczego w pracach nad wypompowywaniem ropy z szybu nie bierze udziału zapowiadany od pewnego czasu drugi statek.

Telewizja Fox News dopytywała też w piątek Allena, dlaczego USA odrzuciły oferty niektórych krajów, które proponowały, by ich statki pomogły w akcji ratunkowej w zatoce.

Admirał odpowiedział, że wymaga to uchylenia przepisu ustawy, która zabrania takiej pomocy statkom pod obcymi banderami na amerykańskich wodach przybrzeżnych.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)