# Rosnieft i CNPC podpisały umowę #
21.06. Moskwa (PAP) - Rosyjski koncern Rosnieft podpisał w piątek z chińską firmą CNPC kontrakt na dostawę do Chin 365 mln ton ropy naftowej w ciągu 25 lat. Wartość umowy to 275 mld dolarów. Wcześniej tego dnia zapowiedział zawarcie kontraktu szef Rosnieftu Igor Sieczyn.
Sieczyn, jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Rosji Władimira Putina, wypowiadał się w kuluarach 17. Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu.
Putin informował zaś w czwartek, że jego kraj podpisze kontrakt na dostawy ropy do Chin. Według prezydenta umowa miała opiewać na setki milionów ton surowca, a jej wartość miała przekroczyć 60 mld dolarów. Później rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow sprecyzował, że wspomniane przez Putina 60 mld USD, to jedynie "pierwsza transza". Z kolei dziennik "Wiedomosti", powołując się na źródło w Rosniefcie, podał, że kwota ta będzie stanowić zaliczkę.
"Wiedomosti" poinformowały także, iż dzięki zaliczce od CNPC rosyjski koncern będzie mógł spłacić długi zaciągnięte na przejęcie brytyjsko-rosyjskiego TNK-BP. W marcu Rosnieft kupił 100 proc. tej spółki za 61 mld dolarów.
Gazeta przekazała też, że ropa do Chin będzie tłoczona rurociągiem Syberia Wschodnia-Ocean Spokojny (WSTO), którym rosyjski surowiec płynie do krajów Azji, regionu Pacyfiku i USA. Jego odgałęzienie doprowadzono do Daqing w Chinach. Przez tę rurę już obecnie na tamtejszy rynek trafia 15 mln ton ropy rocznie.
WSTO liczy 4200 km. Prowadzi z miejscowości Tajszet w środkowej Syberii (okolice Irkucka) do Skoworodina w obwodzie amurskim, przy granicy z Chinami, a stamtąd do terminalu naftowego w porcie Koźmino nad Morzem Japońskim (część Oceanu Spokojnego).
Przepustowość magistrali Tajszet-Skoworodino wynosi 50 mln ton surowca. Docelowo moce przesyłowe WSTO mają wzrosnąć do 80 mln ton, z czego 30 mln ton popłynie do Chin.
Kreml dąży do zdywersyfikowania eksportu ropy przez zwiększenie obecności FR na rynkach azjatyckich. Dotychczas ropa z Rosji trafiała głównie na rynki europejskie. Teraz strategicznym kierunkiem sprzedaży surowca staje się Azja.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/