Atak militarny na Syrię doprowadzi do internacjonalizacji konfliktu, wciągnięcia weń wielu państw regionu - ostrzega w czwartek dziennik Kommiersant, powołując się na rosyjskich ekspertów. Zdaniem rosyjskiej gazety chodzi przede wszystkim o Iran i Turcję.
_ Kommiersant _ wyjaśnia, że _ Iran jest głównym sponsorem i sojusznikiem (prezydenta Syrii) Baszara el-Asada, a Turcja od początku wojny domowej w Syrii bezwarunkowo popierała syryjską opozycję _.
Dziennik podkreśla, że _ Turcja z militarnego punktu widzenia jest najsilniejszym mocarstwem w regionie, nie licząc Izraela, którego władze oświadczyły, iż ich działania w wypadku zewnętrznej ingerencji w syryjski konflikt będą miały wyłącznie obronny charakter _.
_ Kommiersant _ przypomina, że premier Turcji Recep Tayyip Erdogan już jesienią 2012 roku domagał się interwencji wojskowej w Syrii, oskarżając syryjskie wojska o ostrzelanie tureckiego terytorium.
Gazeta zwraca uwagę, że najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Sajed Mohammad Ali Chamenei niezwykle rzadko wypowiada się na tematy międzynarodowe, jednak tym razem naruszył tę tradycję. _ Ostrzegł on, że interwencja USA w Syrii byłaby "katastrofą dla regionu". Ajatollah porównał Bliski Wschód do beczki z prochem i ostrzegł, że po ataku na Syrię przyszłość tego regionu będzie nieprzewidywalna _ - pisze _ Kommiersant _.
Dziennik przekazuje, że _ eksperci nie mają wątpliwości, iż irańskie służby specjalne są w stanie zdestabilizować sytuację w wielu państwach arabskich, które uważane są za sojuszników Stanów Zjednoczonych i które popierają twardy kurs wobec Damaszku _.
_ Kommiersant _ zauważa, że _ podstawę agentury Teheranu tworzą przedstawiciele szyickiej diaspory _. _ Jest ona dość duża w krajach Zatoki Perskiej, a w Bahrajnie stanowi nawet większość ludności. W Arabii Saudyjskiej szyici zamieszkują prowincję wschodnią, gdzie znajdują się największe pola naftowe królestwa _ - konstatuje moskiewska gazeta.
Czytaj więcej w Money.pl