Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rozmowy "ostatniej szansy" przed referendum strajkowym w KW

0
Podziel się:

#
dochodzą m.in. informacje o przebiegu i harmonogramie dalszych rozmów
#

# dochodzą m.in. informacje o przebiegu i harmonogramie dalszych rozmów #

24.08. Katowice (PAP) - Związki zawodowe, spierające się z zarządem Kompanii Węglowej (KW) o kształt strategii firmy do 2020 r., zamierzają kontynuować negocjacje z pracodawcą, nie odwołały jednak zapowiadanego na 2 września referendum w sprawie strajku generalnego.

We wtorek w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach odbyły się rozmowy będących w sporze stron, które następnie - już bez udziału wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka - przeniosły się do siedziby Kompanii Węglowej. W czwartek strony mają kontynuować rozmowy w gmachu KW, ponownie z udziałem wojewody.

"W obecności wojewody strony rozpoczętego w kwietniu tego roku sporu zbiorowego zadeklarowały wolę zawarcia porozumienia" - powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka wojewody śląskiego, Marta Malik.

Rzeczniczka dodała, że przeniesienie rozmów z siedziby Urzędu do Kompanii Węglowej służyło m.in. doprecyzowaniu kwestii proceduralnych, związanych z toczącym się sporem zbiorowym, ale także podjęciu szczegółowych, merytorycznych rozmów na temat polityki płacowej, zatrudnieniowej i strategii firmy.

Wojewoda, który włączył się w rozwiązanie sporu na prośbę związkowców, oddelegował do siedziby KW swojego przedstawiciela, jako obserwatora rozmów. W czwartek ma osobiście wziąć udział w negocjacjach, na prośbę stron sporu.

Związkowcy negują projekt nowej strategii Kompanii do 2020 r., zakładającej m.in. zmniejszenie wydobycia węgla oraz zatrudnienia, w drodze naturalnych odejść pracowników. Od efektów rozmów, które mają być kontynuowane w czwartek, zależy m.in. czy 2 września we wszystkich kopalniach i zakładach tej największej górniczej firmy odbędzie się referendum strajkowe.

"Aby nie doszło do protestów potrzebne jest jedno krótkie ustalenie: że ten dokument wyrzucamy do kosza, siadamy i wspólnie pracujemy nad nowym dokumentem, w którym najistotniejsze będzie dobro ludzi" - ocenił szef górniczej Solidarności, Dominik Kolorz.

Po poprzednim spotkaniu z udziałem wojewody, 13 sierpnia, przedstawiciele Kompanii Węglowej zapewniali, że zarząd firmy nie zamierza zwalniać pracowników, jednak w perspektywie 2020 r. nieunikniona jest redukcja zatrudnienia, wynikająca z różnicy między ilością pracowników odchodzących na emerytury a liczbą nowo przyjmowanych.

Solidarność i pozostałe działające w Kompanii związki domagają się gwarancji utrzymania zatrudnienia w firmie na poziomie roku 2009 (obecnie KW zatrudnia ok. 62 tys. osób), utrzymania ubiegłorocznego pułapu wynagrodzeń oraz gwarancji dalszego działania kopalń i zakładów Kompanii; w tym przynoszącej duże straty kopalni Halemba-Wirek.

Na początku sierpnia związki z KW utworzyły sztab protestacyjno-strajkowy i zdecydowały, że 2 września we wszystkich kopalniach i zakładach firmy odbędzie się referendum strajkowe. Na 31 sierpnia zaplanowano w kopalniach tzw. masówki, czyli spotkania informacyjne dla załogi Kompanii. Związkowcy zapowiadają, że zrezygnują z protestów, jeśli rozmowy zakończą się sukcesem.

"Mam nadzieję, że dzisiaj zrobimy tu przynajmniej krok do przodu, bo jeżeli go nie zrobimy, to widmo tego konfliktu będzie coraz bardziej realne" - mówił przed wtorkowymi rozmowami szef górniczej Solidarności.

Kolorz zgodził się z oceną, że zapotrzebowanie na węgiel będzie w Polsce systematycznie malało, nie zgodził się jednak z tym, aby koszty spadku popytu ponosiła tylko jedna spółka - Kompania Węglowa - podczas gdy inne górnicze firmy zakładają stabilizację lub wzrost wydobycia. W KW wydobycie ma zmniejszyć się z 41 mln ton w tym roku do 34 mln ton w 2015 r.

Przedstawiciele Kompanii podkreślają, że założenia strategii nie przewidują jakichkolwiek zwolnień pracowników zatrudnionych w KW. Do 2020 r. firma zakłada przyjęcie do pracy ok. 8,5 tys. nowych pracowników, w tym 3 tys. absolwentów techników i wyższych uczelni. Jednak odejścia na emerytury mają być w tym czasie znacznie większe. Prognozy zawarte w strategii zakładają w sumie zmniejszenie zatrudnienia w firmie z ok. 62 tys. osób obecnie do ponad 45 tys. najdalej za 10 lat.

Kilka tygodni temu rada nadzorcza Kompanii zaakceptowała główne założenia strategii, zaleciła jednak pewne korekty. Dopiero po ich wprowadzeniu dokument ma być przyjęty przez radę i przedłożony do akceptacji przez właściciela, czyli ministra gospodarki Waldemara Pawlaka. W środę wicepremier ma złożyć wizytę w Katowicach.(PAP)

mab/ mki/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)