Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rozprawa odwoławcza b. szefa Krajowej Rady Komorniczej od kary upomnienia

0
Podziel się:

Przed gdańskim sądem odbyła się w środę rozprawa ws. odwołania b. prezesa
Krajowej Rady Komorniczej Jarosława Świeczkowskiego od upomnienia, jakie nałożyła na niego komisja
dyscyplinarna przy KRK za udzielanie darmowych porad prawnych bez odpowiedniej zgody.

Przed gdańskim sądem odbyła się w środę rozprawa ws. odwołania b. prezesa Krajowej Rady Komorniczej Jarosława Świeczkowskiego od upomnienia, jakie nałożyła na niego komisja dyscyplinarna przy KRK za udzielanie darmowych porad prawnych bez odpowiedniej zgody.

Świeczkowski doradzał w kwestiach prawnych telefonicznie po programie w jednej z prywatnych stacji telewizyjnych, w okresie od czerwca 2011 r. do kwietnia 2012 r. Jest on komornikiem przy Sądzie Rejonowym w Wejherowie z kancelarią w Rumii (Pomorskie). W latach 2010-2011 Świeczkowski pełnił funkcję prezesa Krajowej Rady Komorniczej.

Pełnomocnik Rady Izby Komorniczej w Gdańsku Tomasz Brzezicki powiedział w środę dziennikarzom, że Świeczkowski naruszył art. 21 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, mówiący o tym, iż przed podjęciem dodatkowego zajęcia komornik musi wystąpić o zgodę na to do prezesa właściwego sądu apelacyjnego. Komornik z Rumii zrobił to już po fakcie, a prezes sądu wyraził sprzeciw.

W lutym 2013 r. komisja dyscyplinarna przy KRK orzekła wobec Świeczkowskiego karę upomnienia i obciążyła go zwrotem kosztów postępowania w wysokości czterech tysięcy złotych.

"Okolicznością bezsporną jest fakt, że działalność pana Świeczkowskiego miała charakter bezpłatny. Istotne w tym przypadku jest to, że nie powiadomił o fakcie, że takie zajęcie ma miejsce. To, czy działalność ta była pro bono, czy też płatna, było poza oceną komisji dyscyplinarnej" - wyjaśnił Brzezicki.

Brzezicki przypomniał, że komornik jest organem egzekucyjnym.

"Nie powinien więc pełnić takiej roli jak adwokaci i radcowie prawni. On powinien takich porad udzielać raczej tylko w toku postępowania egzekucyjnego, a w zakresie innych spraw odsyłać ewentualnie do innych osób zawodowo wykonujących tę pomoc. Udzielanie pomocy prawnej przez komornika w zakresie wszystkich spraw wydaję się być zbyt daleko idące, ponieważ narusza obowiązujący w Polsce system pomocy prawnej" - ocenił przedstawiciel Rady Izby Komorniczej w Gdańsku.

Jako "kuriozalne nieporozumienie" określa całą sprawę Piotr Kruszyński, obrońca b. szefa Krajowej Rady Komorniczej.

"Pan Świeczkowski powinien dostać za to nagrodę, a nie być ukarany. Bezpłatnie dbał przecież o podniesienie kultury prawnej społeczeństwa. Mamy w tym przypadku do czynienia z podwójną moralnością. Krajowa Rada Komornicza też udziela porad prawnych w mediach i to jest wtedy w porządku, a jak robi to Jarosław Świeczkowski to jest niedobrze: czyli jak Kali ukraść krowę to dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowę to źle" - ocenił adwokat.

Świeczkowski jest natomiast zdania, że nie musiał występować o zgodę na udzielanie porad prawnych w telewizji.

"To nie było bowiem dodatkowe zajęcie: tak samo możemy pójść na ryby lub zbierać znaczki. Ja też piszę książki i artykuły. Wcześniej zawiadomiłem przecież o moim zatrudnieniu na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie jestem na etacie i mam wynagrodzenie. Dziesiątki komorników w Polsce udziela np. w internecie pouczeń prawnych. I dobrze, że tak robią. Problem polega na tym, że ja zostałem z tego wyłączony" - powiedział dziennikarzom Świeczkowski.

Dodał, że najczęściej z problemami prawnymi dzwonili do niego ludzie biedni, których nie stać na fachową pomoc adwokatów.

Orzeczenie ws. odwołania Świeczkowskiego od kary komisji dyscyplinarnej przy KRK Sąd Okręgowy w Gdańsku wyda w przyszły wtorek. (PAP)

rop/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)