Policja rozbiła gang, którego członkowie przy pomocy palników rozpruwali bankomaty i wyciągali z nich gotówkę. Łupem przestępców padło co najmniej kilkaset tysięcy złotych.
Czterech członków grupy zatrzymano w poniedziałek na gorącym uczynku, kiedy "obrabiali" jeden z bankomatów w Sosnowcu - podał w poniedziałek zespół prasowy śląskiej policji.
"Za każdym razem sprawcy działali w podobny sposób. Najpierw włamywali się do obiektu sąsiadującego z bankomatem, wchodząc np. przez dach lub strop, po czym wnosili palniki i przy ich użyciu włamywali się do bankomatu" - powiedział Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji.
Zatrzymani podejrzewani są o dokonanie kilku podobnych przestępstw na Śląsku i w Małopolsce. Według wstępnych szacunków, skradli co najmniej kilkaset tysięcy złotych.
Gang był namierzany od kilku tygodni. Policjantom udało się ustalić personalia wszystkich członków grupy, liczącej prawdopodobnie kilkanaście osób. Ich zatrzymanie to kwestia czasu - zapowiada Pytel.
Policjantom metodami operacyjnymi udało się też ustalić plany kolejnych "skoków" - z konkretnymi datami i adresami bankomatów, które zamierzali obrabować. W poniedziałek trwały przesłuchania zatrzymanych. Za kradzieże z włamaniem może im grozić do 10 lat więzienia. Zatrzymani byli już wcześniej znani policji. Wszyscy są mieszkańcami Śląska. (PAP)
kon/ bno/ mhr/
