Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPO w sprawie przepisów dotyczących oświadczeń majątkowych

0
Podziel się:

Rzecznik praw obywatelskich dr Janusz
Kochanowski zapowiedział, że jeżeli rząd lub Sejm w krótkim czasie
nie uporządkują przepisów dotyczących oświadczeń majątkowych
samorządowców, on sam skorzysta ze swoich uprawnień w tej kwestii.

Rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski zapowiedział, że jeżeli rząd lub Sejm w krótkim czasie nie uporządkują przepisów dotyczących oświadczeń majątkowych samorządowców, on sam skorzysta ze swoich uprawnień w tej kwestii.

RPO przypomniał w oświadczeniu przesłanym PAP w poniedziałek, że może zwrócić się do podmiotów uprawnionych do inicjatywy legislacyjnej z konkretnymi wskazaniami. Może też wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niekonstytucyjności określonego przepisu.

"Zarówno w rządzie, jak i w Sejmie jest wola szybkiego działania na rzecz uporządkowania przedmiotowych przepisów. Rzecznik będzie z uwagą przyglądał się rozwojowi sytuacji - i o ile wola ta nie przełoży się w krótkim czasie na konkrety, skorzysta ze swoich uprawnień" - napisał RPO.

Kochanowski dodał, że po zapoznaniu się z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego złożonym przez Platformę Obywatelską, rozważy ewentualność wystąpienia z własnym wnioskiem, "o ile będzie możliwe wskazanie innych wzorców konstytucyjnych lub wzbogacenie argumentacji".

PO w ubiegłym tygodniu złożyła do TK wniosek zaskarżający przepisy trzech ustaw: o samorządzie terytorialnym, samorządową ordynację wyborczą oraz ustawę o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta. Jak powiedział wówczas dziennikarzom wiceszef klubu PO Zbigniew Chlebowski, w trzech ustawach są niejasności dotyczące terminu składania oświadczeń - inny termin dotyczy samorządowca, a inny jego współmałżonka. Nieczytelne - mówił - są też przepisy o sankcjach za niezłożenie oświadczeń w terminie.

PO złożyła ponadto w Sejmie projekt ustawy, umożliwiającej utrzymanie mandatów przez samorządowców, którzy po terminie złożyli wymagane oświadczenia. Posłowie nie zgodzili się jednak, aby Sejm zajął się tym projektem na posiedzeniu w ubiegłym tygodniu.

RPO podkreślił w oświadczeniu, że składanie przez radnych oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wymaganych oświadczeń o stanie majątkowym oraz działalności gospodarczej prowadzonej przez ich małżonków, służyć ma transparentności działania organów administracji samorządowej oraz przeciwdziałaniu korupcji.

Dodał, że "ta słuszna idea nie przełożyła się jednak na jakość przepisów prawa normujących tę kwestię". W ocenie rzecznika, stan prawny dotyczący omawianej kwestii wymaga pilnego uporządkowania.

Rzecznik podkreślił jednak, że "prawo, nawet złe, musi być respektowane tak długo - aż zostanie uchylone lub zmienione", a niezłożenie w terminie wymaganych oświadczeń przez zobowiązane do tego osoby, nie sposób ocenić inaczej niż jako niedopełnienie tego obowiązku.

Dodał, że kwestię tę rozpatrywać i oceniać należy w sposób zindywidualizowany. "Tak właśnie potraktowane zostanie zarówno 7 skarg, jakie wpłynęły dotąd do Rzecznika, jak i skargi, które mogą wpłynąć w przyszłości" - zapowiedział.

Przypomniał, że według danych MSWiA z 25 stycznia, sprawa dotyczy 129 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz 583 radnych. "Oznacza to - w wypadku wygaśnięcia ich mandatów - potrzebę przeprowadzenia wyborów w kilkuset jednostkach samorządu terytorialnego" - zaznaczył.

Zgodnie z przepisami samorządowcy muszą złożyć kilka dokumentów dotyczących majątku. Według samorządowej ordynacji wyborczej - co kilkakrotnie podkreślał premier - karą za spóźnienie jest wygaśnięcie mandatu. Jednak w ustawach samorządowych wciąż znajdują się stare regulacje, zgodnie z którymi za spóźnienie grozi jedynie utrata diety. Kontrowersje wzbudzają też różne terminy składania odpowiednich dokumentów dla samorządowca i jego współmałżonka.

Wśród samorządowców zagrożonych utratą mandatu jest m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO), która złożyła po terminie oświadczenie o działalności gospodarczej męża. Gronkiewicz-Waltz twierdzi, że w ogóle nie musiała go składać, gdyż mąż nie wykonuje działalności gospodarczej na terenie gminy, w której pełni ona funkcję prezydenta.

W opinii ekspertów związanych z Fundacją Rozwoju Demokracji Lokalnej, powtórne wybory samorządowe nie powinny być skutkiem nieznacznego spóźnienia przy składaniu przez samorządowców oświadczeń majątkowych. Według nich, potrzebna jest "ustawa ratunkowa", która umożliwiłaby samorządowcom zachowanie mandatów. (PAP)

bpi/ malk/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)