Rumunia wykorzysta kolejne cztery lata lub pięć lat na poprawianie konkurencyjności swej gospodarki, zanim przystąpi do strefy euro, mimo że kryteria przyjęcia wspólnej waluty europejskiej spełni już w tym roku - oświadczył w piątek prezydent Traian Basescu.
"Bez wątpienia spełnimy wszelkie kryteria z Maastricht w tym roku" - powiedział Basescu podczas wizyty w Berlinie. Zapowiedział jednak, że przed wejściem do strefy euro jego kraj skoncentruje uwagę na prywatyzacji, by zmienić profil gospodarki, w której sektor publiczny stanowi obecnie 45 proc.
Basescu dał do zrozumienia, że nie podoba mu się, iż Rumunia traci wykwalifikowanych pracowników, wyjeżdżających do Niemiec, Francji i innych krajów, ale przyznał, że takim przepływom siły roboczej nie da się zapobiec.
Od początku br. Rumuni i Bułgarzy mają pełny dostęp do unijnego rynku pracy. (PAP)
az/ mc/
15632126