Centroprawicowy prezydent Rumunii Traian Basescu (na zdjęciu) czasowo przekazał władzę swojemu rywalowi, przewodniczącemu Senatu Crinowi Antonescu. Dzień wcześniej Trybunał Konstytucyjny uprawomocnił decyzję parlamentu w sprawie zawieszenia szefa państwa.
Jak poinformowała kancelaria prezydenta, przekazanie władzy nastąpiło za zamkniętymi drzwiami. Nie wydano w tej sprawie żadnego oświadczenia.
Antonescu, należący do rządzącej centrolewicowej koalicji pod nazwą Unia Społeczno-Liberalna (USL), zajmował stanowisko szefa Senatu zaledwie od zeszłego wtorku. Tego dnia odwołano poprzedniego przewodniczącego Vasile Blagę, który jest członkiem ugrupowania bliskiego prezydentowi Basescu.
W piątek parlament Rumunii opowiedział się za wszczęciem procedury impeachmentu wobec Basescu. Szef państwa został zawieszony w obowiązkach na 30 dni. 29 lipca przeprowadzone zostanie referendum w sprawie odsunięcia go od władzy.
USL, która do władzy doszła w maju, oskarża Basescu o _ poważne naruszenie konstytucji _; twierdzi, że przypisywał sobie uprawnienia zarezerwowane dla premiera oraz popierał środki oszczędnościowe, które doprowadziły do _ zubożenia ludności _. W piątek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Basescu naruszył część swych uprawnień, ale nie złamał konstytucji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Precedens w Rumunii. Prezydent zawieszony Traian Basescu miał przypisywać sobie uprawnienia zarezerwowane dla premiera oraz popierać środki oszczędnościowe, które doprowadziły do _ zubożenia ludności. _ | |
Chcą odsunąć od władzy prezydenta. Za co? Procedurę wszczęcia impeachmentu postanowił wszcząć parlament. O losie głowy państwa zadecyduje społeczeństwo w referendum. | |
Rumuni wściekli na rząd. Czują się poniżeni Tysiące ludzi przemaszerowały dziś ulicami Bukaresztu, żądając dymisji prezydenta Traiana Basescu i gabinetu premiera Emila Boca. |