W Rumunii odnotowano postęp w integracji Romów, ale dalsze starania są niezbędne, by wykształcenie i praca były dla nich bardziej dostępne - stwierdzili w poniedziałek w Bukareszcie przedstawiciele UNICEF-u i Komisji Europejskiej.
Na konferencji międzynarodowej przedstawicielka UNICEF-u (Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom) Sandie Blanchet pochwaliła przyjęcie przez Rumunię w 2011 roku narodowej strategii na rzecz integracji Romów. Dodała jednak, że poprawa jest ograniczona i następuje zbyt wolno.
Skrytykowała "silne nierówności" między Romami a nie-Romami. Według niej, podczas gdy poniżej progu ubóstwa żyje 8 proc. dzieci nieromskich, nędza jest udziałem 35 proc. dzieci Romów, 75 proc. z nich porzuca naukę przed ukończeniem szkoły średniej.
W Rumunii według ostatniego spisu powszechnego żyje 619 tysięcy Romów, ale według ich przedstawicieli liczba ta sięga dwóch milionów i świadczy o upadku polityki integracji prowadzonej w ostatnich dziesięcioleciach - podkreślił Gelu Duminica, przewodniczący stowarzyszenia Impreuna.
"Aby pomóc Romom wyjść z nędzy, trzeba ułatwić im dostęp do rynku pracy" - zaznaczył unijny komisarz do spraw zatrudnienia Laszlo Andor, dodając, że "inwestycja w integrację Romów przynosi ważne korzyści". Wezwał Rumunię do rozwijania sieci przedszkoli, by "przyszłe pokolenia mogły żyć w przyzwoitych warunkach i korzystać z lepszego wykształcenia".
Według niego Bukareszt powinien w większym stopniu korzystać z unijnych funduszy w celu poprawienia doli Romów; na razie tylko 33 tys. wzięły udział w programach społecznych finansowanych przez Brukselę - dalece mniej niż docelowe 65 tys.
W przeprowadzonych w zeszłym roku badaniach życia Romów stowarzyszenie Impreuna zauważyło "pozytywne tendencje" mimo utrzymujących się istotnych różnic w zakresie warunków mieszkaniowych, zatrudnienia, dostępu do edukacji i ochrony zdrowia.
Niemniej warunki mieszkaniowe Romów poprawiły się, tak w kategorii powierzchni, jak i podstawowej infrastruktury, nawet jeśli 16,5 proc. lokali mieszkalnych należących do Romów nie posiada kuchni (wśród nie-Romów kuchni nie ma 1,2 proc. gospodarstw domowych).
Z kolei procent lokali mieszkalnych zajmowanych przez Romów bez tytułu własności spadł z 36,9 proc. w 1998 roku do 12,5 proc.
Z badań wynika również, że stopa imigracji wśród Romów i nie-Romów jest wbrew obiegowym sądom identyczna: w 19 proc. badanych rodzin co najmniej jedna osoba wyjechała za granicę, by "uciec przed biedą" lub "w poszukiwaniu tam pracy".(PAP)
klm/ kar/
13657073
