W piątek ruszają konsultacje prezydenta Bronisława Komorowskiego z szefami klubów parlamentarnych ws. sprawozdania KRRiT za 2010 r. Pierwszym rozmówcą prezydenta będzie szef SLD Grzegorz Napieralski. Pozostali politycy spotkają się z Komorowskim w poniedziałek.
Prezydent spotka się z Napieralskim w piątek o godz. 16.30 w Belwederze.
Konsultacje dotyczą odrzuconego w czwartek przez Sejm sprawozdania z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w ubiegłym roku. Klub SLD był temu przeciwny. Za odrzuceniem sprawozdania były PO, PiS i PSL.
Wcześniej sprawozdanie KRRiT odrzucił Senat. Jeśli decyzję parlamentu potwierdzi prezydent, kadencja wszystkich członków KRRiT wygaśnie w ciągu 14 dni od głosowania w Sejmie.
Prezydencki doradca ds. mediów Jerzy Smoliński podkreślił w czwartkowej rozmowie z PAP, że prezydent nie podjął jeszcze decyzji w sprawie sprawozdania KRRiT i ma na to 14 dni. Dopytywany, do jakiej decyzji w tej chwili skłania się prezydent, odpowiedział: "Ta waga jest pośrodku, nie ma zdecydowanego przechyłu w kierunku jakiejkolwiek decyzji".
Doradca zastrzegł, że KRRiT w obecnym składzie odpowiada w zasadzie za połowę 2010 roku. "Trudno tak naprawdę oceniać tę Radę za całość sprawozdania, myślę, że byłoby to w pewnym sensie niesprawiedliwe" - powiedział.
KRRiT w obecnym składzie - powołanym przez Bronisława Komorowskiego oraz Sejm i Senat głosami PO, SLD i PSL - działa od sierpnia 2010 r. Na jej czele stoi Jan Dworak, pozostali członkowie to: Krzysztof Luft (tak jak Dworak mianowany przez prezydenta), Sławomir Rogowski, Witold Graboś (obaj wybrani przez Sejm; zgłoszeni przez lewicę) i Stefan Pastuszka (wybrany przez Senat; zgłoszony przez PO członek PSL).
Smoliński przekonywał, że Komorowski podejmie decyzję ws. KRRiT nie zważając na to, że w jej składzie są osoby, które sam mianował.
PO zarzuca KRRiT m.in. opieszałość przy wyborze rad nadzorczych i powoływaniu zarządów mediów publicznych. Ponadto Platforma uważa, że Krajowa Rada nie zareagowała odpowiednio, gdy TVP stronniczo - według PO - relacjonowała w minionym roku kampanię prezydencką oraz sprawę przeniesienia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego.
Z kolei PiS ma zastrzeżenia dotyczące m.in. wyłaniania rad nadzorczych i powoływania zarządów mediów publicznych. Zdaniem tej partii są one zbyt lewicowe. (PAP)
eaw/ hgt/ son/ gma/