Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ruszył proces w sprawie wyprowadzenia 40 mln zł z Polmozbytu Kraków SA

0
Podziel się:

Przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Nowej Huty
rozpoczął się w czwartek proces 10 osób z kierownictwa spółki
Polmozbyt Kraków SA, oskarżonych o wyprowadzenie ze spółki blisko
40 mln zł i pranie brudnych pieniędzy.

*Przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Nowej Huty rozpoczął się w czwartek proces 10 osób z kierownictwa spółki Polmozbyt Kraków SA, oskarżonych o wyprowadzenie ze spółki blisko 40 mln zł i pranie brudnych pieniędzy. *

Oskarżonymi są członkowie władz spółki Polmozbyt i spółek-córek z różnych lat ich funkcjonowania; większość z nich jest powiązana personalnie bądź rodzinnie. Według prokuratury, oskarżeni wyprowadzili z Polmozbytu do innych spółek bądź na własne rachunki majątek o wartości prawie 40 mln zł.

Ustalony w śledztwie mechanizm przestępstwa polegał na tym, że oskarżeni kupili pakiet akcji dający kontrolę nad spółką, finansując ten zakup za środki Polmozbytu. Następnie - już po przejęciu kontroli nad spółką - wyprowadzali majątek do innych prywatnych spółek. Sprzedawali również majątek Polmozbytu, w tym nieruchomości, poniżej ich wartości.

Według prokuratury, organizatorem całego procederu był oskarżony Witold Sz., który sam i z innymi osobami pełniącymi funkcje w pokrzywdzonej spółce i podmiotach zależnych, utworzył kilka podmiotów prawa handlowego, w tym również kilka spółek zależnych od Polmozbytu Kraków SA. Podmioty te służyły do fikcyjnego kapitałowego obrotu z Polmozbytem, w wyniku czego doszło do wyprowadzenia pieniędzy ze spółki.

Zarzuty wobec części oskarżonych obejmują również pranie brudnych pieniędzy, bowiem kupione za pieniądze Polmozbytu akcje tej spółki były następnie transferowane do innych podmiotów w celu ukrycia ich przestępczego pochodzenia.

Witold Sz. przed sądem nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień. Nie chciał także wypowiadać się na temat składanych przez siebie w śledztwie zeznań. Tłumaczył się "ogromną presją psychiczną", pod jaką się wówczas znajdował z powodu aresztowania. Na kolejnej rozprawie wyjaśnienia będą składać pozostali oskarżeni. Wszystkim z nich grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Początkowo akt oskarżenia zwierał zarzuty wobec 16 osób, jednak sześć z nich przyznało się do winy i złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Sąd przychylił się do ich wniosków.

Na trop nieprawidłowości wpadli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Ich podejrzenia potwierdziła kontrola z Urzędu Skarbowego. Zawiadomienie o przestępstwie na podstawie wyników kontroli złożył do prokuratury Urząd Skarbowy. (PAP)

hp/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)