Rząd negatywnie zaopiniował we wtorek poselski projekt zmian w ordynacji samorządowej autorstwa PSL, przewidujący utworzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do rad gmin w gminach do 60 tys. mieszkańców.
Rząd zwrócił uwagę, że rozwiązanie to jest droższe od obecnie stosowanego, a posłowie nie przedstawili przekonujących ekspertyz, dowodzących, że jest lepsze - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie po posiedzeniu rady Ministrów.
Propozycja dotyczy wyborów samorządowych do rad gmin. Polskie Stronnictwo Ludowe zaproponowało w projekcie nowelizacji ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, by w gminach do 60 tys. mieszkańców przeprowadzać wybory większościowe w okręgach jednomandatowych. Ludowcy uzasadniają, że propozycja taka sprzyja bezpośredniemu kontaktowi wyborców z kandydatami na radnych, co może ułatwiać weryfikację składanych przez nich obietnic wyborczych.
"Zdaniem rządu, propozycja poselska nie została poparta przekonującymi ekspertyzami" - czytamy w komunikacie CIR. Ponadto wybory takie - zdaniem rządu - są droższe od proporcjonalnych, bo każde wygaśnięcie mandatu wiąże się z koniecznością przeprowadzenia wyborów uzupełniających.
Projekt Ludowców przewiduje również, że w przypadku wyboru radnego na wójta wygaśnięcie mandatu radnego stwierdzał będzie komisarz wyborczy. Obecnie zajmuje się tym rada.
Rada Ministrów uważa ten przepis za niespójny z obecnie obowiązującymi rozwiązaniami systemowymi. Według rządu, proponowane rozwiązanie może też naruszać konstytucyjną zasadę sądowej ochrony samorządu terytorialnego.
W świetle obecnie obowiązujących przepisów tylko w gminach do 20 tys. mieszkańców przeprowadza się wybory większościowe.(PAP)
stk/ par/ fal/