Firmy energetyczne będą miały prawo wstępu na teren Lasów Państwowych, by naprawić linię energetyczną czy wyciąć zagrażające urządzeniom drzewa - proponuje rząd. We wtorek Rada Ministrów przyjęła projekt zmian w ustawie o lasach i w ustawie o ochronie przyrody.
Projekt przygotowany przez ministra gospodarki zakłada wprowadzenie zasady służebności Lasów Państwowych wobec firm energetycznych. Oznacza to, że z nieruchomości należącej do Lasów Państwowych będą mogły korzystać firmy energetyczne, by zapewnić obsługę przebiegających tam linii energetycznych i urządzeń przesyłowych.
"Zaproponowane w projekcie nowelizacji ustawy zmiany wynikają z konieczności uregulowania spraw związanych z umiejscowieniem urządzeń do przesyłu energii elektrycznej. Coraz częstsze obecnie awarie sieci elektroenergetycznych, spowodowane przez przewracające się drzewa i krzewy, powodują duże utrudnienia dla odbiorców prądu. Brak dostaw energii stanowi poważne zagrożenie dla funkcjonowania miejscowości i regionów" - uzasadnia projekt Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie.
Zmiana w ustawie o lasach ma zapewnić przedsiębiorcom stały dostęp do swoich urządzeń, pozwalający przeprowadzać prace eksploatacyjne, modernizacyjne i usuwać awarie - tłumaczy zmiany CIR.
Decyzję w tym zakresie będzie podejmował leśniczy za zgodą dyrektora regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych - zakłada projekt. Za ustanowienie służebności przesyłu Lasom Państwowym będzie przysługiwać wynagrodzenie, nie przewiduje się wynagrodzenia za ustanowienie służebności drogi - podało Centrum.
CIR wyjaśniło, że zgodnie z projektem wysokość wynagrodzenia za służebność przesyłową ma być równowartością podatków i opłat ponoszonych przez Lasy Państwowe za grunty wyłączone z produkcji leśnej, na których znajdują się urządzenia przesyłu energii.
Przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o ochronie przyrody ma pozwolić właścicielom urządzeń przesyłowych na wystąpienie z wnioskiem o usunięcie znajdujących się pod nimi drzew i krzewów. Takie prawo mieliby również ci właściciele urządzeń przesyłowych energii elektrycznej, którzy nie posiadają tytułu własności do nieruchomości, na której te urządzenia się znajdują. Usunięcie drzew i krzewów mogłoby się odbyć bez zgody właściciela nieruchomości - zakłada projekt ustawy.
"Za wycięcie drzew i krzewów z terenów, na których znajdują się urządzenia przesyłowe, właściciel terenu może otrzymać obligatoryjne odszkodowanie. Jego wysokość będzie ustalana na drodze umowy pomiędzy właścicielem urządzeń przesyłowych a właścicielem nieruchomości" - podało CIR. (PAP)
ago/ mki/ gma/
