*Dopiero po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem sądu, rząd będzie mógł się odnieść do czwartkowego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o nieważności decyzji szefa SKW i premiera Donalda Tuska o odebraniu posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi certyfikatu dającego dostęp do tajnych informacji. *
Takie stanowisko przekazano w piątek PAP w biurze odpowiedzialnego w kancelarii premiera za służby specjalne ministra Jacka Cichockiego.
Biuro prasowe WSA nie ujawniło w czwartek uzasadnienia wyroku, gdyż sprawę rozpatrywano niejawnie. Wyrok jest nieprawomocny; kancelaria premiera może jeszcze złożyć kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Macierewicz powiedział PAP, że choć nie zna jeszcze uzasadnienia wyroku, to - jego zdaniem - potwierdza on, że "decyzje szefa SKW, a przede wszystkim Tuska, miały charakter polityczny, a nie merytoryczny". "Ich dążeniem było wyeliminowanie mnie z życia politycznego, z prac sejmowej speckomisji i komisji śledczej ds. Olewnika" - powiedział.
W październiku 2008 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła Macierewiczowi tzw. certyfikat bezpieczeństwa upoważniający do dostępu do informacji oznaczonych klauzulą "ściśle tajne". W lutym br. Tusk, do którego odwołał się b. szef SKW, podtrzymał tę decyzję. Macierewicz stracił też certyfikat dostępu do informacji oznaczonych jako tajne. Brak certyfikatu był jednym z argumentów przeciw wyborowi Macierewicza do sejmowej komisji śledczej ws. porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.(PAP)
sta/ wkr/ woj/