"Stan 6-letniego Tomka jest stabilny. Nie ma zagrożenia życia chłopca" - poinformował PAP w niedzielę rano Paweł Trzciński, rzecznik Centrum Zdrowia Dziecka (CZD).
"W nocy z piątku na sobotę stan chłopca, który przeszedł przeszczep wątroby, pogorszył się - powiedział PAP Paweł Trzciński, rzecznik CZD. - Wątroba powiększyła swój rozmiar i zaszła konieczność przeprowadzenia kilku zabiegów operacyjnych".
Jak podał Trzciński, obecnie parametry wątroby się poprawiają. "Chłopiec jest dializowany i wentylowany".
Według rzecznika, stan małego pacjenta w niedzielę rano, można określić jako stabilny. "Nie ma zagrożenia życia" - dodał.
W nocy z 10 na 11 sierpnia, sześcioletni Tomek w stanie ciężkim został przetransportowany helikopterem do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Okazało się, że obserwowane u niego wymioty, brak łaknienia i zaburzenia świadomości są objawami zatrucia muchomorem sromotnikowym, który trzy dni wcześniej podali mu nieświadomie z innymi grzybami rodzice. Chłopiec wymagał przeszczepu wątroby, gdyż jego własna została uszkodzona przez toksynę muchomora. Operację przeprowadzono 17 sierpnia. (PAP)
abe/ ala/