Ponad 30 pracowników oddziału neurologii szpitala MSW w Rzeszowie, czyli cały zespół medyczny, od 1 czerwca odchodzi z pracy. Dyrekcja prowadzi rozmowy z lekarzami z innych placówek, ale dotychczas żaden nie podpisał jeszcze umowy.
Dyrektor szpitala Zdzisław Białowąs nie chciał w poniedziałek rozmawiać z PAP o sytuacji w szpitalu. Podkreślił jedynie, że rozmowy cały czas trwają, ale dotychczas nie podpisano nowej umowy z żadnym lekarzem. Zapytany o to, co stanie się z oddziałem neurologii w przypadku, gdy do końca maja nie uda się znaleźć lekarzy, powiedział, że postąpi zgodnie z procedurami. Dyrektor nie chciał rozmawiać na temat powodów odejścia pracowników.
Rzecznik prasowy służby zdrowia MSW Jarosław Buczek zapewnił w rozmowie z PAP, że dyrekcja szpitala robi wszystko, aby zapewnić ciągłość funkcjonowania oddziału i ma wsparcie resortu w tej sprawie. "Czekamy na skompletowanie nowego zespołu. Dyrekcja cały czas prowadzi zaawansowane rozmowy w tej sprawie z lekarzami, także z innych placówek. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której odział będzie wygaszony" - powiedział PAP Buczek.
Ordynator neurologii w szpitalu MSW Mirosław Dziki poinformował PAP, że powodem złożenia wypowiedzeń całego zespołu jest "brak sensownego porozumienia" między personelem a dyrekcją. Dodał, że chodzi głównie o sposób traktowania pracowników szpitala, w tym oddziału neurologii, przez dyrektora. Nie zdradził jednak szczegółów. "Jeżeli cały zespół w jednym czasie podejmuje decyzję o odejściu z pracy, to coś musi być nie tak. Dzięki zgranemu zespołowi możemy stworzyć godne warunki pracy w nowym miejscu" - powiedział Dziki.
Ze szpitala odejdzie 12 lekarzy, w tym ordynator, 21 pielęgniarek oraz rehabilitanci, logopeda i psycholog. W połowie czerwca zaczną pracować w niepublicznym Szpitalu Specjalistycznym im. św. Rodziny w Rudnej Małej k/Rzeszowa.
Dziki zapewnił, że pacjenci na tej zmianie nie ucierpią i że w dalszym ciągu będą mieć zapewnioną opiekę medyczną; zmieni się jedynie lokalizacja.
Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do szpitala, w marcu lekarze z neurologii zażądali podwyżek, ale dyrekcja nie zgodziła się na ich żądania.
Rzeczniczka wojewody podkarpackiego Małgorzata Oczoś podkreśliła, że aby wygasić lub zawiesić oddział, dyrekcja musi mieć zgodę wojewody, a na razie żaden wniosek w tej sprawie nie wpłynął.
Z danych NFZ wynika, że w Rzeszowie są dwa oddziały neurologiczne: w szpitalu MSW i Szpitalu Wojewódzkim nr 2, natomiast w całym regionie takich oddziałów jest 16. (PAP)
api/ bno/ jra/