*Historia zatoczyła koło; dzisiaj za przynależność do Solidarności pracownicy są zastraszani i szykanowani - głosi uchwała Komisji Krajowej NSZZ Solidarność przyjęta w środę w Gdańsku z okazji zbliżającej się 33. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. *
Działacze "S" przyjęli dokument podczas okolicznościowego posiedzenia Komisji w sali BHP Stoczni Gdańskiej, w której 31 sierpnia 1980 r. podpisano historyczne porozumienie między strajkującymi robotnikami i delegacją władz PRL.
W uchwale podkreślono, że oprócz szykanowania członków "S" dochodzi do zwolnień z pracy tych osób, które chcą założyć w swojej firmie komisję związku zawodowego.
"Dlatego sierpniowe postulaty nadal pozostają aktualne i walka o poszanowanie podstawowych praw pracowniczych, związkowych i obywatelskich jest dla NSZZ +Solidarność+ wielkim zadaniem i zobowiązaniem" - uznało kierownictwo związku.
W uchwale napisano, że powstanie Solidarności "wpisało się w narodową tradycję walki o niepodległy byt, o godność i sprawiedliwość". "Sierpień 1980 roku był kolejnym etapem zmagań narodu polskiego o przywrócenie ładu społecznego w ojczyźnie" - zaznaczono.
Jednocześnie, Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wyraziła hołd tym wszystkim, którzy od 1980 r. "nie bacząc na groźbę represji walczyli o prawdę, wolność i niezależność".
"Z ich uporu narodził się nasz związek. Nie ma pierwszej i drugiej Solidarności jak głoszą, ci którzy wykorzystali Solidarność do budowania swojej politycznej i finansowej kariery, a teraz chcieliby ją usunąć na margines życia społecznego" - napisano w uchwale.
Podkreślono, że jest "nadal ta sama Solidarność zarówno w sensie prawnym, jak i międzyludzkim". "Ci sami ludzie, którzy tworzyli ją w czasach, gdy sprzeciw wobec komunistycznego reżimu wymagał odwagi wspólnie z nowym pokoleniem Polaków kontynuują jej przesłanie wynikające z niezrealizowanych postulatów Polskiego Sierpnia 1980" - zapewniono w uchwale "S". (PAP)
rop/ bos/ jbr/