25 tys. zł zadośćuczynienia za internowanie w stanie wojennym dostanie od Skarbu Państwa były działacz NSZZ "Solidarność", 78-letni Seweryn Jaworski - orzekł w czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie.
Sąd przyznał mu maksymalną kwotę zadośćuczynienia, przewidywaną przez nowelizację z 2007 r. ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wobec osób działających w PRL na rzecz niepodległości.
Internowani w stanie wojennym mogą domagać się roszczeń do łącznej kwoty 25 tys. zł. Mogą o to zabiegać osoby, które nie zostały skazane, a znalazły się w więzieniu, a także ich bliscy. Wysokość odszkodowania nie jest ograniczona w przypadku osób, które w związku z działalnością niepodległościową poniosły śmierć.
Wyrok jest nieprawomocny, ale prokuratura nie będzie się odwoływać.
Jaworski powiedział PAP, że nie chciał występować o zadośćuczynienie, ale jego bliscy znaleźli się w złej sytuacji finansowej po utracie pracy i chce im w ten sposób pomóc.
W latach 1980-1981 Jaworski był wiceszefem Regionu Mazowsze NSZZ "Solidarność". Internowany w stanie wojennym przez rok. Po zwolnieniu internowanych pod koniec 1982 r. Jaworski został aresztowany wraz z m.in. Andrzejem Gwiazdą, Marianem Jurczykiem, Karolem Modzelewskim, Janem Rulewskim, których władze oskarżyły o "próbę obalenia przemocą ustroju". Został zwolniony na mocy amnestii w 1984 r. Był współpracownikiem ks. Jerzego Popiełuszki. W 1986 r. został skazany na 2 lata za wzywanie do bojkotu wyborów; zwolniony przedterminowo. Związał się z Solidarnością Walczącą; był przeciwnikiem rozmów "okrągłego stołu". Dziś jest zastępcą szefa Ruchu Odbudowy Polski Jana Olszewskiego.(PAP)
sta/ itm/ jra/