Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd oddalił pozew wyborczy Legierskiego przeciw kandydatce Prawicy Rzeczypospolitej

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga oddalił w środę
złożony w trybie wyborczym pozew kandydata CentroLewicy w wyborach
do PE Krystiana Legierskiego przeciwko kandydatce Prawicy
Rzeczypospolitej Marii Mięsikowskiej-Szreder w związku z jej
wypowiedzią na temat homoseksualizmu.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga oddalił w środę złożony w trybie wyborczym pozew kandydata CentroLewicy w wyborach do PE Krystiana Legierskiego przeciwko kandydatce Prawicy Rzeczypospolitej Marii Mięsikowskiej-Szreder w związku z jej wypowiedzią na temat homoseksualizmu.

Legierski, który nie ukrywa, że jest gejem, złożył pozew w związku z cytowaną przez portal kartuzy.info wypowiedzią Mięsikowskiej-Szreder, że "homoseksualizm jest chorobą przekazywaną genetycznie i należy ją leczyć; zadaniem rodziców jest tak prowadzić swoje dziecko od najmłodszych lat, aby ta choroba się w nim nie rozwinęła". Legierski chciał przeprosin i sprostowania.

Oddalając pozew, sąd uzasadnił, że "materiał dowodowy zebrany w sprawie nie pozwala na przyjęcie, iż sformułowanie użyte przez uczestniczkę postępowania jest nieprawdziwe", a rozstrzygnięcie tej sprawy wymagałoby specjalistycznej wiedzy.

W uzasadnieniu decyzji, z którym zapoznała się PAP, sąd podał też, że Legierski w swoim wniosku powołał się na fakty nieistotne dla sprawy.

Chodzi o to, że zarzucał Mięsikowskiej-Szreder nazwanie homoseksualizmu wadą genetyczną, a tymczasem powoływał się na to, że Amerykańskie Towarzystwo Psychiatrycznego skreśliło homoseksualizm z listy chorób psychiatrycznych oraz na to, że nie widnieje on już na liście chorób, sporządzonej przez Światową Organizację Zdrowia. Sąd zwrócił też uwagę, że "w dalszym ciągu w środowisku medycznym toczy się spór, czy homoseksualizm można leczyć, a w związku z tym, czy jest on chorobą".

Legierski zapowiedział w rozmowie z PAP, że złoży zażalenie na decyzję Sądu Okręgowego.

Zaś Mięsikowska-Szreder podkreśliła, że była zdziwiona pozwem, bo nie powiedziała "niczego złego przeciwko nikomu", a jej słowa zostały niedokładnie zrelacjonowane. Dodała, że podczas jednego ze spotkań wyborczych była pytana, jak sobie radzić z homoseksualizmem bliskiej osoby. "Zasugerowałam, że może mieć to (homoseksualizm) związek z tym, że matka rodzi dziecko innej płci niż oczekiwała i to może prowadzić do braku samoakceptacji u dziecka. Jest mu potem trudno utożsamić się z własną płcią" - powiedziała PAP.

Z kolei w oświadczeniu przesłanym PAP przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek napisał, że "proces wytoczony przez powołującego się na środowiska homoseksualne Krystiana Legierskiego jest poważną próbą ograniczania wolności słowa i wypowiedzi". W jego opinii "zakaz wyrażania moralnej dezaprobaty homoseksualizmu odebrałby prawo do wyrażania swoich przekonań moralnych milionom ludzi".(PAP)

mzk/ ura/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)