Bliscy Stanisława Wawrzeckiego skazanego na karę śmierci w tzw. aferze mięsnej nie dostaną rekompensaty za skonfiskowany wówczas majątek - zdecydował w czwartek warszawski sąd okręgowy, oddalając taki wniosek.
42-letni Stanisław Wawrzecki, dyrektor Miejskiego Handlu Mięsem Warszawa Śródmieście został zatrzymany pod zarzutem zagarnięcia na szkodę podległych mu sklepów 3,5 mln zł. 2 lutego 1965 r. on i dziewięciu innych oskarżonych w tzw. aferze mięsnej skazano - Wawrzeckiego na karę śmierci. Pozostałe wyroki to cztery dożywocia, cztery kary 10 lat więzienia i jedna dziewięciu lat więzienia.
Żona i trzej synowie Wawrzeckiego dowiedzieli się o jego egzekucji z gazet. Wyrokiem sądu skonfiskowano też ich majątek - mieszkanie, dom pod Warszawą, a także kilka kilogramów złota w sztabkach i biżuterii. W lipcu 2004 r. Sąd Najwyższy orzekł, że wyroki wobec oskarżonych w "aferze mięsnej", w tym wyrok śmierci wobec dyrektora, zapadły z rażącym naruszeniem prawa. W lutym ubiegłego roku warszawski sąd apelacyjny przyznał żonie dyrektora i jego synowi po 108 tys. zł. odszkodowania. (PAP)
pru/ malk/