Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd wysłucha kolejnych mów końcowych w procesie Niemczyka

0
Podziel się:

W dobiegającym końca procesie Ryszarda
Niemczyka, pseud. Rzeźnik, uważanego za jednego z najgroźniejszych
polskich przestępców, sąd ma wysłuchać w piątek mów końcowych
oskarżycieli posiłkowych i ich pełnomocników oraz obrony
oskarżonego. Tydzień temu prokurator zażądał dla niego kary
dożywotniego więzienia.

W dobiegającym końca procesie Ryszarda Niemczyka, pseud. Rzeźnik, uważanego za jednego z najgroźniejszych polskich przestępców, sąd ma wysłuchać w piątek mów końcowych oskarżycieli posiłkowych i ich pełnomocników oraz obrony oskarżonego. Tydzień temu prokurator zażądał dla niego kary dożywotniego więzienia.

Jeżeli w piątek uda się zakończyć mowy końcowe, na następnej rozprawie może zapaść wyrok w tym trwającym od połowy stycznia ubiegłego roku procesie. Wyrok ma być ogłoszony w Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej, który orzeka w tej sprawie. Od września zeszłego roku rozprawy - w tym piątkowa - odbywają się w Katowicach, w specjalnie przygotowanej sali sądowej na terenie koszar policji.

Niemczyk oskarżony jest m.in. o zabójstwo w grudniu 1999 r. domniemanego szefa gangu pruszkowskiego, Andrzeja K., ps. Pershing. Nie przyznaje się do tego, winą obciążając Ryszarda Boguckiego, który już odsiaduje za to zabójstwo karę 25 lat więzienia.

Niemczyk częściowo przyznał się natomiast do popełnienia 11 z 13 zarzucanych mu czynów. Zaprzecza, że zorganizował i dowodził grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Do pozostałych zarzutów - m.in. porwań, rozbojów i napadu na konwój bankowy w Bielsku- Białej - przyznał się nie w pełni, swoją rolę w nich oceniając jako wykonawcy, a nie tzw. mózgu.

Podczas ubiegłotygodniowej rozprawy, przed rozpoczęciem mów końcowych, w procesie zeznawali dwaj ostatni świadkowie - Mirosław D. ps. Malizna oraz Anatolij P. znany też jako "Tola". "Malizna" zaprzeczył zeznaniom kierowcy Boguckiego, jakoby miał podżegać go do zabójstwa Pershinga. "Tola", który był uważany za ochroniarza Boguckiego, potwierdził jego znajomość z Niemczykiem.

Na ławie oskarżonych w kończącym się procesie zasiada także Piotr Sz. Prokuratura zarzuca mu ukrywanie "Rzeźnika" oraz Boguckiego w dniu zabójstwa "Pershinga". Niemczykowi grozi kara 25 lat lub dożywotniego więzienia. Piotr Sz. może spędzić w więzieniu od 3 miesięcy do 5 lat.

Pod koniec ubiegłego roku do bielskiego sądu trafił nowy akt oskarżenia przeciw Niemczykowi. Obejmuje on 11 innych zarzutów, których nie ujęto w międzynarodowym liście gończym, jakim ścigano gangstera po jego ucieczce z aresztu w Wadowicach w 2000 r. Chodzi m.in. o dwukrotne usiłowanie zabójstwa bielskiego biznesmena, a także o pranie brudnych pieniędzy.

Ryszard Niemczyk rozpoczął przestępczą "karierę" na początku 1994 r. od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb.

Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". W październiku 2000 r. gangster zdołał uciec ze spacerniaka więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech w kwietniu 2005 r., w maju został przekazany Polsce, trafił do aresztu w Raciborzu. Na rozprawy do Katowic jest transportowany śmigłowcem.(PAP)

mab/ mtb/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)