Ugrupowanie radykalnego szyickiego duchownego Muktady as-Sadra zaapelowało w poniedziałek, by wszyscy amerykańscy żołnierze natychmiast opuścili Irak. Wcześniej ogłoszono, że 12 tys. Amerykanów opuści ten kraj do września.
"Nie zwracamy uwagi na deklaracje amerykańskich przywódców dotyczące wycofania wojsk i wzywamy wszystkie amerykańskie siły, by natychmiast opuściły Irak" - oświadczył przywódca sadrystów w irackim parlamencie Ahmad al-Massudi.
"Sytuacja jest bardzo dobra, ale ostatnio miały miejsce akty przemocy w Bagdadzie. Być może chodzi o scenariusz mający przedłużyć obecność sił amerykańskich" - przekonywał.
Irak i USA ogłosiły w niedzielę wycofanie dwóch brygad liczących około 12 tys. żołnierzy w ciągu sześciu miesięcy, przyspieszając w ten sposób wyjście sił amerykańskich, które ma się skończyć do 2011 roku.
Pod koniec lutego prezydent USA Barack Obama zapowiedział, że odziały bojowe wycofają się z Iraku do sierpnia przyszłego roku. Potem w Iraku pozostanie jeszcze od 35 do 50 tysięcy żołnierzy tzw. sił przejściowych. Ich zadaniem ma być szkolenie wojsk irackich i doradzanie im, prowadzenie operacji antyterrorystycznych i ochrona cywilnej misji amerykańskiej w Iraku. (PAP)
keb/ kar/
1966