*Przedstawiciele samorządów zawodów zaufania publicznego wyrazili w środę oburzenie z powodu wypowiedzi premiera Jarosława Kaczyńskiego dotyczącej "systemu korupcyjno- korporacyjnego". *
Chodzi o słowa premiera podczas poniedziałkowej debaty z b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. "Jedyne, co nam w tej chwili grozi, to że ten system korupcyjno-korporacyjny, który my próbujemy w Polsce zlikwidować i który żeśmy trochę wystraszyli, wróci" - podkreślił wtedy premier.
"Premier sugeruje w ten sposób, że istnieje +układ+ korupcyjny związany z - będącymi zdobyczą odrodzonej demokratycznej Polski - korporacjami-samorządami zawodów zaufania publicznego" - napisano w oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego warszawskiej Okręgowej Rady Lekarskiej Andrzeja Włodarczyka, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Elżbietę Buczkowską, dziekana warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej Jacka Trelę oraz sekretarza Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej Marka Mastalerka.
Włodarczyk powiedział w środę dziennikarzom w Warszawie, że przyszłość demokracji w Polsce "budzi niepokój przedstawicieli samorządów zawodów zaufania publicznego".
"Niczym nie jest usprawiedliwione stwierdzenie, że samorządy mają jakiekolwiek powiązania z systemem korupcji - samorządy zwalczają ją" - podkreślił przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie.
Jego zdaniem, wypowiedź premiera sugeruje, że będzie on dążył do zmiany konstytucji, a w efekcie do likwidacji samorządów zawodów zaufania publicznego. "Samorządy były już zlikwidowane przez władze komunistyczne. To ograniczanie swobód obywatelskich" - zaznaczył. Podkreślił też, iż samorządy są "niewygodne dla władzy" ponieważ "patrzą jej na ręce". (PAP)
pro/ pz/ jra/